Gdzie wyjeżdżamy i ile wydajemy na wakacje – między innymi takie pytania, mogą zadać ankieterzy, którzy badają cele podróży Polaków.
Telefon w tej sprawie mogą odebrać także wybrani mieszkańcy Tarnowa.
– Pytamy o to, gdzie nasi mieszkańcy wyjeżdżają, czy to są długie wyjazdy, czy krajowe, czy zagraniczne i ile nas kosztują te wyjazdy, bo to jest dosyć ważne. Obserwowaliśmy ciekawą tendencję podczas pandemii, gdzie te wyjazdy nagle stanęły, zagranicznych wyjazdów nie było, niemniej jednak Polacy wyjeżdżali gdzieś do rodziny na łono natury, żeby tylko wyruszyć gdzieś, a później był taki duży skok po pandemii, że Polacy chcieli wyjechać i rzeczywiście tych podróży było bardzo dużo
– zauważa kierownik wydziału badań ankietowych w Krakowie Joanna Klimont.
Joanna Klimont dodaje, że jeśli obawiamy się, że osoba, która do nas dzwoni, nie jest tym, za kogo się podaje, można zweryfikować jej tożsamość.
– Problemem w tym badaniu, z czym spotykają się nasi ankieterzy, jest to, że mieszkańcy obawiają się, że jak ktoś pyta, gdzie mieszkam, to ktoś przyjdzie i mnie okradnie. Można poprosić o dane ankietera, poprosić o telefon za kilka minut, a w tym czasie sprawdzić numer legitymacji, potwierdzić dane ankietera i na pewno, co podkreślam, ankieter nie zapyta o PESEL i nazwisko.
Tego typu badania odbywają się co kwartał. Są przeprowadzane w kwietniu, lipcu, październiku i styczniu. Ankieterzy wykonują tysiące telefonów do mieszkańców Małopolski, także miasta Tarnowa.