Chrzest jak najwcześniej – mówi o tym jeden z pierwszych statutów V Synodu Diecezji Tarnowskiej. Omawia je w audycji 'W trosce o Kościół’ biskup tarnowski Andrzej Jeż.
Mając na uwadze wielkość daru chrztu usilnie zachęca się rodziców, by nie odkładali w czasie prośby o chrzest swego dziecka – czytamy w dokumencie synodalnym.
– Już w małym dziecku działa łaska chrztu świętego, już to dziecko należy do wspólnoty Kościoła, jest wypełnione obecnością Boga, jest zgładzony grzech pierworodny. Łaskę chrztu trzeba cały czas w życiu, zwłaszcza dorosłym powijać
– mówi bp Andrzej Jeż.
Synodalne zapisy wskazują, że należy uwrażliwiać rodziców, aby świadomie nadając swoim dzieciom imiona chrześcijańskie zachęcali swoje dzieci do szczególnej czci św. patrona i naśladowania jego drogi świętości.
– Zauważmy, że następuje powrót do imion tradycyjnych, chrześcijańskich. Był czas kiedy Polacy chcieli naśladować Zachód i nadawali dzieciom imiona z różnych seriali, które brzmią egzotycznie. Czasami ktoś ubolewa, że jego rodzice żyli w kompleksach i nadali dziecku imię, którego dziś jako już dorośli do końca nie akceptują. Pamiętajmy, że wchodzimy w relacje ze świętym patronem, który czuwa i opiekuje się nami.
Udzielenie chrztu dziecku jest uwarunkowane zgodą przynajmniej jednego z rodziców lub prawnych opiekunów oraz uzasadnioną nadzieją, że zostanie zapewnione jego katolickie wychowanie. Zgłoszenie prośby o chrzest u własnego proboszcza winno mieć miejsce jak najszybciej po urodzeniu dziecka – mówi jeden z synodalnych statutów.
Rodzice i chrzestni są zobowiązani do uczestnictwa w katechezie przedchrzcielnej, wprowadzającej w tajemnicę sakramentu i jego liturgię. Zasady przeprowadzenia tej katechezy będzie regulować odrębna instrukcja synodalna.
Chrzestni wybierani przez rodziców dziecka, powinni spełniać warunki określone w prawie kanonicznym. Chrzestny mieszkający w innej parafii niż parafia chrztu przedstawia odpowiednie zaświadczenie zgodnie z obowiązującym prawem.