Jeszcze w kwietniu może się rozpocząć procedura przetargowa na wyłonienie wykonawcy remontu ul. Lwowskiej od ronda z Okrężną do skrzyżowania z Orkana. Wszystko jednak zależy od uzyskania przez miasto zewnętrznego dofinansowania, na co jest duża szansa.
Jak przekazuje prezydent Tarnowa Roman Ciepiela, wiele wskazuje na to, że magistrat otrzyma na ten cel pieniądze.
– Projekt jest przygotowany, uzgodniony i są wszystkie pozwolenia. Co więcej, złożyliśmy stosowny wniosek o finansowanie z rezerwy ministra infrastruktury i mam nieoficjalne informacje, że otrzymamy wnioskowaną kwotę. Dlatego też Zarząd Dróg i Komunikacji jest gotowy i jak tylko przyjdzie informacja potwierdzająca dofinansowanie, to rozpocznie działania. To dofinansowanie jest w 50 procentach, więc na pozostałą cześć będziemy musieli wziąć kredyt. Takie są reguły rozwojowe.
Modernizacja miałaby rozwikłać problem tzw. wąskiego gardła, czyli zwężeniu drogi pod wiaduktem kolejowym. Docelowo mają tam się znaleźć cztery pasy ruchu, natomiast chodnik i droga dla rowerów zostaną poprowadzone pod sąsiedni wiadukt, przy potoku Wątok. Zdaniem urzędników, po remoncie zdecydowanie zwiększy się komfort jazdy dla kierowców i przepustowość pojazdów.
Szacunkowe koszty modernizacji tego odcinka mogą wynieść około 25 milionów złotych. W optymistycznym wariancie, przy uzyskaniu finansowania i przeprowadzeniu przetargu, prace mogłyby się rozpocząć na jesień jeszcze w tym roku.