Tarnowskie Wodociągi podnoszą cenę za wodę i ścieki. Od jutra (4.04) mieszkańcy Tarnowa i gmin, które czerpią wodę z miejskiego wodociągu, muszą liczyć się z ponad 23% wzrostem opłaty. To oznacza, że czteroosobowa rodzina zapłaci za wodę i ścieki średnio około 18 zł miesięcznie więcej niż dotychczas.
Prezes Tarnowskich Wodociągów Tadeusz Rzepecki tłumaczy w rozmowie z RDN Małopolska, że podwyżki były konieczne.
– Przez ostatnie dwa lata praktycznie nie było zmian cen wody i ścieków. Ceny, jak wiemy, poszły bardzo mocno w górę, Tarnowskie Wodociągi miały bardzo duże problemy z utrzymaniem płynności finansowej, dlatego, że nie mogliśmy za nasze usługi dostać takich cen, które pokrywałyby nasze koszty, które ponosiliśmy, a ponosimy koszty rynkowe za energię, np. Tauron zaproponował nam ośmiokrotnie wyższe ceny.
Tarnowskie Wodociągi już od zeszłego roku wnioskowały do Wód Polskich o podniesienie cen za wodę i ścieki. Wnioski cztery razy były odrzucane, dopiero piąty został rozpatrzony pozytywnie i pozwolił na zmianę taryfy w mieście.
Prezes Tarnowskich Wodociągów zwraca uwagę, że tarnowianie są oszczędni w zużyciu wody. Na przełomie ostatnich 30-40 lat jest trzykrotny spadek dostarczanej wody do mieszkań.
1984 był rekordowym rokiem pod kątem ilości zużytej wody, ale od tego czasu można zauważyć duży spadek. Zdaniem Tadeusza Rzepeckiego powodów jest kilka.
– Wiele urządzeń sanitarnych zmieniło swoje zapotrzebowanie na wodę. Wszystkie urządzenia sanitarne, chociażby w łazience, mamy zupełnie inne niż 40 lat temu. Mamy spłuczki, które mają dwa przyciski: 3 litry, 6 litrów, a niektórzy jeszcze pamiętają górnopłuki, w których jak się pociągnęło za łańcuszek, to szło 20 litrów. Myjemy się pod prysznicem, nie w wannie, nie mamy kapiących kranów, nie mamy potrzeby otwierania pełnym regulatorem kranu, żeby np. uzyskać zapalenie piecyka gazowego, pralki i zmywarki to jest kolejny etap oszczędności.
Tarnowskie Wodociągi obsługują miasto Tarnów, gminę Tarnów, gminę Skrzyszów i częściowo pięć innych gmin, m.in. Lisia Góra, Wierzchosławice, Pleśna oraz obrzeża gminy Pilzno. Łącznie jest to ponad 200 tys. mieszkańców.