Tarnów potrzebuje dużych Stref Aktywności Gospodarczej, bo te obecne są zdegradowane – mówi radny województwa małopolskiego Stanisław Sorys. Lider listy Trzeciej Drogi (PSL i Polski 2050) w wyborach samorządowych do sejmiku podczas briefingu prasowego zapowiedział, że jego ugrupowanie chce pobudzić gospodarczo region, aby poprzez to zatrzymać odpływ mieszkańców, szczególnie młodych ludzi.
– Brakuje dużych obszarów, które mogłyby zostać przekwalifikowane na Strefy Aktywności Gospodarczej, na których można by było później próbować ściągnąć zagranicznych inwestorów. Należy w tym celu wykupić tereny od prywatnych właścicieli po to, aby skomasować na jednym obszarze 50-100 hektarów ziemi. Jeśli myślimy o dużych firmach, również tych międzynarodowych, to one nie zadowolą się trzema hektarami gruntu, czy starymi budynkami, które są zrewitalizowane. Oni potrzebują potężnych przestrzeni, które można wykorzystać pod działalność przemysłową.
Lider PSL w okręgu tarnowskim podkreśla, że w tym celu trzeba wykorzystać tereny, które miasto posiada nieopodal Góry św. Marcina czy przy tzw. polach klikowskich, odkupić przylegające do nich tereny od prywatnych właścicieli i wtedy te ziemie przekwalifikować na Strefy Aktywności Gospodarczej.
Samorządowcy zapowiadają, że zamierzają zrealizować ten plan we współpracy z miastem. Według przewidywań Trzeciej Drogi, to w dalszej perspektywie pozwoli ściągnąć duże firmy, które stworzą dobrze płatne miejsca pracy, a to z kolei zatrzyma w mieście młodych, dobrze wykwalifikowanych ludzi.