Miasto Tarnów przygotowuje się do ogłoszenia kolejnego, trzeciego już przetargu na zrealizowanie drugiego etapu budowy stadionu piłkarskiego w Mościcach. Poprzednie dwa zostały anulowane ze względu na zbyt wysokie oferty. Tym razem magistrat planuje jednak zmniejszyć zakres prac, by zmieścić się w budżecie.
Tarnów już od kilku miesięcy nie może wyłonić wykonawcy kolejnej części budowy stadionu. Do tej pory powstała zadaszona trybuna z zapleczem sanitarnym, która była wykorzystywana podczas ubiegłorocznych Igrzysk Europejskich, ale od zakończenia tamtej imprezy nic się nie zmieniło. Drugi etap przewidywał przede wszystkim wykonanie murawy, ale oprócz tego oświetlenia i ogrodzenia obiektu. Jak się jednak okazało, środki, które miasto chciało przeznaczyć na ten cel są o niemal o 1/3 mniejsze niż oferty przetargowe.
Prezydent Tarnowa Roman Ciepiela przyznaje, że wciąż liczy na wsparcie ze strony ministerstwa sportu i czeka na jego decyzję.
– Mamy w budżecie przygotowane 10 milionów złotych na dokończenie rozbudowy stadionu. Równocześnie wysłaliśmy do ministerstwa sportu wniosek o dofinansowanie. Złożone w poprzednich dwóch przetargach oferty przekraczają kwotę 14-15 milionów złotych. Na taki koszt nas nie stać. Zresztą dlaczego mielibyśmy wykonać stadion wyłącznie z własnych środków. Cały czekamy na decyzję ministerstwa. Jeszcze jej nie ma.
Jednocześnie miasto gotowe jest na ogłoszenie trzeciego już przetargu, ale tym razem urzędnicy zdecydowali o zmniejszeniu zakresu wykonanych prac, głównie w kwestii oświetlenia, by możliwe było obniżenie kosztów. Nie wiadomo jednak kiedy on zostanie uruchomiony.
– Faktycznie przygotowaliśmy trzeci przetarg o nieco zmniejszonym zakresie tak, żeby etapować kolejne prace. Na przykład oświetlenie mogłoby być tylko częściowo przygotowane, a słupy postawione już później. Ale jest też taka refleksja, by poczekać na ministerialne decyzje i zrobić to już za jednym przetargiem. Dlatego myślę, że kilka, kilkanaście dni przyniesie nam decyzje, czy mamy dofinansowanie. Jeżeli tak, to powtórzymy pierwszy przetarg, natomiast jeżeli będzie stanowcza odmowa, to wtedy będzie trzeba szyć ten stadion na miarę środków. Czyli najpierw murawa, która jest potrzebna piłkarzom, a dopiero później inne rzeczy.
W przyszłości planowany byłby jeszcze trzeci etap, obejmujący budowę wschodniej trybuny, przeciwległej do głównej (już istniejącej) wraz z kasami i punktami medycznymi. Jeśliby teraz został zakres prac obniżony, to wówczas w tym kroku trzeba by było dołożyć utworzenie oświetlenia.
Docelowo cały obiekt ma być dostosowany do wymogów rozgrywek pierwszej ligi piłkarskiej (drugi szczebel rozgrywkowy).
W założeniach magistratu, stadion miał być gotowy i przekazany piłkarzom do rozgrywania meczów w przyszłym roku. Nie wiadomo jednak czy opóźnienia związane z problemami z drugim etapie nie spowodują wydłużenia tego terminu.