Tężnia solankowa, podświetlane fontanny, plac zabaw czy chata grillowa. Po dwóch latach od wbicia pierwszej łopaty, od teraz Tarnowiec ma centrum z prawdziwego zdarzenia. W poniedziałek (11.03) dokonano oficjalnego otwarcia przestrzeni, na którą mieszkańcy czekali od dawna.
– Czekaliśmy na to kilka lat, żeby po prostu to miejsce było zagospodarowane, bo to jednak są duże koszty i gmina musiała środki wyłożyć. Jesteśmy tu na miejscu, nie musimy daleko gdzieś szukać takich atrakcji. Na pewno mieszkańcy będą z tego miejsca korzystać. Sami wiemy, w jakim celu jest tężnia i że nam będzie służyć przy takim zanieczyszczeniu środowiska. Maluchy z kolei będą mieć miejsce do zabawy, które też jest im potrzebne. Tu dostają nowe miejsce i nową zabawę na różnych sprzętach
– mówi mieszkanka Tarnowca Ewa Kowalczyk.
Wójt Grzegorz Kozioł, mówi że w tym miejscu będzie mogło tętnić życie wsi.
– Tarnowiec, jak i inne miejscowości naszej gminy są ośrodkami podmiejskimi, które przede wszystkim mają spełnić rolę dobrego mieszkania i dobrego spędzenia wolnego czasu, dlatego nastawiliśmy się na element ekologiczny, zielony, ale również element rozrywkowy dla małych dzieci. Wszystko to co zakładaliśmy, zostało spełnione. Teren jest przede wszystkim pięknie zagospodarowany. Znajduje się tu plac zabaw dla dzieci, jest też tężnia solankowa. Głównym elementem będzie teren zielony. Tu zasiano mikrokoniczynę, po której będzie można chodzić czy rozłożyć kocyk i po prostu rodzinnie spędzić czas.
Włodarz gminy przekonuje, ze cały proces inwestycyjny nie był łatwy, ale efekt końcowy w stanie zadowolić wszystkich.
– W zasadzie jest to uwieńczenie kilkunastu lat pracy i starań samorządu gminy Tarnów. Najważniejsze było to, że pozyskaliśmy teren, który był bardzo trudny. Jeszcze kilkanaście lat temu, co starsi mieszkańcy mogą pamiętać, były tutaj zwały ziemi, składy magazynów, rury, złom. Obiekt, który dzisiaj jest pięknie odrestaurowany, czyli dom kultury z biblioteką, był również w ruinie. Udało nam się ten teren pozyskać od właścicieli. Również poszerzyliśmy go o tzw. prawo pierwokupu i mając ten teren, mogliśmy opracować koncepcję centrum wsi.
Wójt jednocześnie przekazuje, że w prace koncepcyjne tak naprawdę byli zaangażowani wszyscy mieszkańcy, którzy podczas zebrań wiejskich przedstawiali swoje pomysły zagospodarowania terenu, dlatego tym bardziej mogą czuć, że to jest ich wspólne dzieło.
Łączny koszt całej inwestycji wyniosły niemal 2,5 miliona złotych, które w zdecydowanej większości pochodziły ze środków zewnętrznych – Polskiego Ładu, a także dofinansowania do tzw. gmin popegeerowskich. Z kolei gmina z własnych środków przekazała około 10 procent całej kwoty.