Wpływają do ministerstwa różne petycje, co cieszy, ale wciąż nie widzę powodu, żeby ocena z religii była wliczana do średniej ocen – tak na pytanie Radia RDN Małopolska o petycję, która została wysłana z Tarnowa, odpowiedziała Minister Edukacji Narodowej. Barbara Nowacka odwiedziła Tarnów, by udzielić poparcie kandydatowi na prezydenta miasta Jakubowi Kwaśnemu.
Pytana o liczbę religii w szkołach przyznała, że sprawa jest dla niej jasna.
– Świadectwa muszą być porównywalne, więc nie widzę powodu, dla którego, w zależności od tego, czy szkoła zorganizuje jedne zajęcia i uczeń zapisze się na religię, etykę, albo na żadne z tych zajęć, mają mieć różne świadectwa, świadectwa muszą być równe, to jest fundamentalna zasada. Wpływają do ministerstwa różne petycje, co mnie bardzo cieszy, bo to oznacza, że ludzie chcą rozmawiać, mają pomysły, mają swoje uwagi, natomiast nie widzę żadnej przesłanki, dla której przedmioty nieobowiązkowe miałyby być wliczane do średniej.
Z inicjatywą petycji dotyczącej wliczania oceny z religii/etyki do średniej ocen oraz utrzymania dotychczasowego wymiaru godzin z tych przedmiotów wyszli w Tarnowie świeccy nauczyciele religii w diecezji tarnowskiej. Podpisało się pod nią blisko 20 tysięcy osób.
Zmiany w oświacie mają dotyczyć nie tylko religii. Uszczuplona ma zostać podstawa programowa, z której np. na lekcjach historii miałyby zniknąć m.in. takie postaci jak rotmistrz Witold Pilecki, Maksymilian Kolbe, czy Inka. Ograniczone miałyby zostać także informacje dotyczące Bitwy pod Grunwaldem, a fragment mówiący o ‘ludobójstwie ludności polskiej’ w kontekście 'rzezi wołyńskiej’ miałby się zmienić w sformułowanie 'konflikt polsko-ukraiński’.
Minister edukacji tłumaczyła w Tarnowie, że w tutaj dają większą swobodę nauczycielowi, który prowadzi dany przedmiot.
– Nauczyciel, który jest nauczycielem historii, będzie doskonale wiedział, o czym ma mówić i jak ma opowiadać o Armii Krajowej, jak ma opowiadać o Armii Ludowej, jak ma opowiadać o Batalionach Chłopskich i o innych formacjach, w tym o żołnierzach wyklętych. To po prostu nauczyciel wie. I na tym polega dobra szkoła, że ona ma zaufanie do nauczycieli. Co będą robili rodzice ze swoimi dziećmi poza szkołą, to jest naprawdę również prawo rodzica. Natomiast szkoła ma obowiązek zapewnić najlepszej jakości zajęcia obowiązkowe i z tych zajęć obowiązkowych szkoła rozlicza.
Tymczasem 19 lutego zakończyły się już prekonsultacje w sprawie uszczuplenia podstawy programowej. Do resortu edukacji trafiło ponad 50 tys. uwag, najwięcej z nich dotyczyło przedmiotów języka polskiego i historii. Teraz eksperci mają je analizować i przygotować końcową propozycję projektów podstaw programowych poszczególnych przedmiotów.
Zmiany w podstawie programowej mają wejść w życie od nowego roku szkolnego. Jak zapowiedziała w Tarnowie minister edukacji, całościowa, nowa podstawa programowa ma obowiązywać za dwa lata.
Czy najnowsza historia Polski może istnieć bez rotmistrza Pileckiego?
Siostra Katarzyna o roli religii: Dzięki katechezie nastolatek zrezygnował z próby samobójczej