Sławomir Kolasiński przechodzi na emeryturę i nie będzie już skarbnikiem Tarnowa. Urzędnik, który przez ostatnie 16 lat odpowiadał za finanse miasta, poprosił o złożenie z urzędu i został odwołany przez tarnowskich radnych. Jego miejsce zajmie jego dotychczasowa zastępczyni – Halina Tokarz-Jarosz.
W rozmowie z RDN Małopolska, odchodzący już skarbnik podkreślał, że po kilkunastu latach pracy na rzecz miasta, może udać się na zasłużoną emeryturę.
– Wiek emerytalny osiągnąłem już dwa lata temu, ale postanowiłem, że postaram się aby dokończyć kadencję, którą kolejną zacząłem, bo patrząc przez pryzmat 16 lat, to jest moja czwarta kadencja. Oczywiście sytuacja emerytalna, czyli przeliczniki, wskazuje na to, że najlepiej odejść w lutym. Ta droga tych szesnastu lat była bardzo ciekawa. Każdy, kto nie pracował w mieście, to nie może zobaczyć tej wielkiej różnorodności pracy, którą się wykonuje.
Sławomir Kolasiński miejskim skarbnikiem został w 2008 roku, na wniosek ówczesnego prezydenta Tarnowa Ryszarda Ścigały. Po zmianie włodarza miasta na Romana Ciepielę, urzędnik cały czas pozostawał na swoim stanowisku. Jak mówi, w tym czasie miasto przechodziło różne fazy, ale finalnie zmieniło się nie do poznania. I to na lepsze.
– Nawet gdybyśmy popatrzyli przez pryzmat budżetu, to tutaj są ogromne zmiany. Jak ja przychodziłem, to był w granicach 400 milionów złotych, a teraz jest miliard. Kiedy popatrzymy na inwestycje, to udało się wykonać na ponad dwa miliardy złotych w skali całego budżetu. Dlatego to wszystko jest widoczne. Jakby ktoś tak chciał zrobić migawki Tarnowa z 2008 i z 2024 roku, to wiele rzeczy można by było pokazać, jako wykonanych w tym czasie.
Urzędnik o swojej decyzji poinformował radnych już na jesieni ubiegłego roku, ale by móc odejść za porozumieniem stron, musiał uzyskać na to zgodę rajców. Ci przez pewien czas byli w tej kwestii podzieleni. Jedni w uznaniu za wieloletnią pracę na rzecz miasta nie zamierzali robić Sławomirowi Kolasińskiemu żadnych problemów. Z drugiej jednak strony byli też radni, którym nie podobał się fakt, że skarbnik chce odejść na dwa miesiące przed wyborami samorządowymi i próbowali go namawiać do pozostania na tym stanowisku do wyborów. Sławomir Kolasiński odbył kilka spotkań z radnymi i przekonał ich do swoich racji.
– Myślę, że chyba nie do końca chodziło o te rozmowy. Niektórzy oczywiście uważają, że można pracować do końca życia i o jeden dzień dłużej, ale ja myślę, że każdy ma swoją życiową drogę. Każdy chce odejść na swoich warunkach, bo to zresztą później rzutuje na dalsze lata życia. Natomiast bardzo dziękuję tym radnym, którzy nie chcieli mnie odwołać, bo odbieram to jako pewien przejaw podziękowania i docenienia mojej pracy.
Finalnie za odwołaniem Sławomira Kolasińskiego była niemal cała rada miejska. Wstrzymała się jedynie Grażyna Barwacz z Naszego Miasta Tarnów, ale jak od razu powiedziała, zrobiła to przez pomyłkę, bo miała głosować za.
Jednocześnie tarnowscy rajcy na miejsce Sławomira Kolasińskiego powołali jego dotychczasową zastępczynię Halinę Tokarz-Jarosz. To wieloletnia dyrektor Wydziału Budżetu. Z urzędem miasta Tarnowa związana jest od 1995 roku.
– Nie ukrywam, że podchodzę do tego zadania z lekką obawą, ale mam nadzieję, że to doświadczenie, które zdobyłam pracując przez tyle lat w urzędzie pomoże mi, by pracować cały czas do przodu, jak to teraz było i godnie zastąpić pana Sławomira Kolasińskiego. Skoro jestem tutaj niemal 30 lat to oznacza, że w urzędzie miasta bardzo dobrze się pracuje. Nigdy nie zdarzyło się, bym napotkała jakieś większe trudności w całym tym okresie. Co prawda mam pewne doświadczenie, ale są jeszcze takie obszary, które nie ukrywam, że trzeba będzie bardziej zgłębić i poznać, żeby lepiej funkcję skarbnika wykonywać
– powiedziała po powołaniu Halina Tokarz-Jarosz, która formalnie skarbnikiem miasta stanie się od 28 lutego.
Sławomir Kolasiński, zanim został skarbnikiem, był wcześniej związany z m.in. z Miejską Przychodnią Lekarską nr IV, Tarnowskimi Wodociągami czy Miejskim Zarządem Budynków.
Od 2021 roku jest również wiceprezesem (reprezentującym Urząd Miasta Tarnowa) Oddziału Powiatowego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych Rzeczpospolitej Polskiej w Tarnowie.
Zapytany o to, co będzie robił na emeryturze powiedział, że… będzie się nudził i cały czas myślał, że jest wolna sobota.