Wójt gminy Szerzyny Grzegorz Gotfryd oraz notariusz Wojciech W. usłyszeli zarzuty prokuratorskie. Samorządowiec nie przyznaje się do winy, a obrona przekazuje, że to może być przedwyborcza zagrywka.
Jak przekazuje rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Krakowie prok. Janusz Kowalski, wójt usłyszał zarzut przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez gminę Szerzyny, a także oszustwa. Podobne zarzuty dotyczą również notariusza, który miał przeprowadzić cały proces.
– W stosunku do obu podejrzanych, którzy zostali przez prokuratora przesłuchani, prokurator zastosował środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego i dozoru policji. Dodatkowo w stosunku to Grzegorza Gotfryda zastosowano środek w postaci zawieszenia w czynności wójta gminy Szerzyny.
Ponadto obu podejrzanym zakazano kontaktowania się wzajemnego, a także z innymi podejrzanymi za pośrednictwem innych osób, telefonicznie oraz za pomocą środków komunikacji elektronicznej. Podejrzanym grozi nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Sprawa dotyczy sytuacji z przełomu 2020 i 2021 roku, kiedy to jeden z mieszkańców gminy, na stałe przebywający w Domu Pomocy Społecznej, zamierzał przekazać swój dom na własność samorządu. Kwestia tego przekazania – zdaniem śledczych – budzi największe wątpliwości. Krakowska prokuratura zarzuca Grzegorzowi Gotfrydowi, że miał wprowadzić w błąd radnych przy podejmowaniu uchwały w sprawie wyrażenia zgody na nieodpłatne nabycie nieruchomości co do tego, że projekt uchwały miał zostać opracowany w związku z wnioskiem właściciela, a następnie przeprowadził procedurę, która doprowadziła do przeniesienia własności nieruchomości na gminę Szerzyny. Takie działanie – zdaniem prokuratury – miało się odbyć w momencie, gdy osoba przenosząca własność, czyli mieszkaniec gminy przebywający w DPS-ie, mogła nie zdawać sobie sprawy z tego, co się dzieje.
Nieruchomość, zgodnie z informacjami przekazanymi przez gminę, miała zostać wyremontowana, a następnie do niej miała się wprowadzić rodzina polskich repatriantów z Kazachstanu. Gmina nawet uzyskała porozumienie z wojewodą małopolskim w sprawie uzyskania dofinansowania na przeprowadzenie modernizacji.
Obrońca wójta mec. Maciej Morawski podkreśla, że wójt nie został zatrzymany, a sam stawił się w prokuraturze.
– Pan wójt stawił się w prokuraturze dobrowolnie na wcześniej doręczone wezwanie. Nie był w tej sprawie zatrzymywany. Pan wójt nie przyznaje się do zarzutu. Nie może odnieść się do materiałów postępowania, bowiem nie zostały mu one przedstawione. Na obecnym etapie nie może odnieść się do sprawy w oparciu o ogólnie dostępne materiały i dokumenty. Sesja rady, na której pan wójt miał wprowadzić radnych w błąd jest dostępna w Internecie na kanale YouTube. Jest to sesja nr XXXIX z 27 stycznia 2021 roku. W celu własnej oceny wypowiedzi wójta odsyłamy do tego nagrania.
Zdaniem obrony, działalność Grzegorza Gotfryda przez cały czas była zgodna z prawem i wszystkie dokumenty związane z przeprowadzeniem transakcji zostały przez niego przekazane prokuraturze zarówno w 2022, jak i 2023 roku.
Mecenas Maciej Morawski jednocześnie zapowiedział złożenie zażalenia na postanowienie prokuratorskie o zastosowaniu środków zabezpieczających.
– W stosunku do pana wójta zastosowano bardzo uciążliwe środki zapobiegawcze. Szczególnie nieuzasadnionym jest środek w postaci zawieszenia w czynnościach służbowych wójta gminy Szerzyny. Prokuratura prowadzi to postępowanie od co najmniej 2022 roku i do tej pory nie widziała zagrożeń związanych z funkcjonowaniem wójta. Zastosowanie takiego środka na dwa miesiące przed wyborami samorządowymi, w których swój udział zapowiedział pan Grzegorz Gotfryd, należy ocenić w kategorii próby wpłynięcia na ich wynik.
Sprawa wójta gminy Szerzyny ma związek z prowadzonym postępowaniem wobec starosty tarnowskiego Romana Ł., który pod koniec stycznia został zatrzymany i zastosowano wobec niego areszt tymczasowy. Również dyrektor PCPR Anna G. została zatrzymana i usłyszała zarzuty, ale w jej przypadku zastosowano środki wolnościowe.
Krakowska prokuratura nie ujawnia szczegółów tej sprawy, zwracając uwagę, że jest rozwojowa. Nie są wykluczone kolejne zatrzymania.
Grzegorz Gotfryd, poprosił o podawanie pełnego nazwiska i zgodził się na publikację swojego wizerunku.
Zawieszenie w czynnościach wójta oznacza, że Grzegorz Gotfryd nie może pobierać wynagrodzenia. Komplikuje się też jego ewentualny start w wyborach samorządowych. Co prawda może ubiegać się o reelekcję, ale w przypadku ponownego wyboru na wójta, nie mógłby nadal sprawować tej funkcji.