10 lat temu proboszcz parafii katedralnej przyjął święcenia biskupie. Dziś dokładnie przypada ta rocznica.
Biskup pomocniczy diecezji tarnowskiej Stanisław Salaterski, który był gościem audycji Rozgryźć Kościół tak wspominał ten dzień:
– Taką zapowiedzią tego, co może być w posłudze to był klimat tamtego dnia. Wchodziliśmy do katedry, kiedy była taka pogoda jak dziś, a jak wychodziliśmy było kilka centymetrów śniegu. Więc można zakładać, że będzie zwyczajnie, a wystarczy chwila, żeby było zupełnie inaczej. Pierwszym wyzwaniem było to, żeby pomóc biskupowi diecezjalnemu w podejmowaniu, realizowaniu planów i działań, które posiada. To łączyło się z byciem do dyspozycji dla wiernych i księży. W praktyce było to widać w wizytacjach, które przeprowadzałem, w odwiedzeniu wszystkich parafii w diecezji. Zdążyłem to już zrobić.
Bp Stanisław Salaterski przez 19 lat był proboszczem parafii katedralnej, jak mówił to doświadczenie bardzo mu pomaga w posłudze.
– Korzystam z tych doświadczeń, bo spotkania z księżmi, radami duszpasterskimi są bardziej konkretne, mogę zaproponować różne rozwiązania, mając za sobą 19 lat doświadczeń z parafii jako proboszcz. W dziedzinach duszpasterskich mam pozytywne doświadczenia z parafii katedralnej i tym próbuje się dzielić.
Trzeba być z ludźmi i im towarzyszyć w chwilach radosnych i smutnych – tak o swojej posłudze mówi bp Stanisław Salaterski. Naszego gościa zapytaliśmy także o słowa papieża Franciszka, który przed laty w przemówieniu do nuncjuszy, powiedział, że biskup nie może mieć psychiki księcia.
– Z wami jestem chrześcijaninem, dla was jestem pasterzem. Dla mnie ważne jest zachowanie takich normalnych relacji z ludźmi i wydaje mi się, że to w jakiejś mierze mi się udaje, czego potwierdzeniem może być wypowiedź jednego czy drugiego księdza, że jeszcze nie 'zbiskupiałem’. Rozmawiam z ludźmi, robię sobie zdjęcia, jeśli ktoś chce, uśmiecham się. Od wyniosłości zawsze byłem daleki i myślę, że Bóg dał mi taki dar. Jeżeli tego ustrzegę, to księciem nigdy nie będę.
10 lat temu, w katedrze święcenia biskupie przyjął także ks. Jan Piotrowski – obecnie biskup kielecki.
Po wywiadzie w studiu RDN Małopolska, dyrekcja i radiowcy złożyli życzenia księdzu biskupowi Stanisławowi Salaterskiemu.
14 grudnia 2013 r. Ojciec Święty Franciszek mianował ks. dr. Stanisława Salaterskiego, proboszcza parafii katedralnej w Tarnowie, biskupem pomocniczym diecezji tarnowskiej przydzielając mu stolicę tytularną Tigillava. 25 stycznia 2014 r. w katedrze tarnowskiej ks. Stanisław Salaterski przyjął sakrę biskupią. Głównym konsekratorem był bp Andrzej Jeż, a towarzyszyli mu abp Celestino Migliore, nuncjusz apostolski w Polsce, oraz bp senior Władysław Bobowski.
Ks. dr Stanisław Salaterski, pochodzi z parafii Tymowa. Święcenia kapłańskie przyjął w 1981 roku w katedrze tarnowskiej. Był wikariuszem parafii Muszyna. Ukończył studia z historii Kościoła na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, które uwieńczył doktoratem. Pracował duszpastersko jako wikariusz w parafii katedralnej w Tarnowie, a następnie jako wikariusz w parafii św. Kazimierza w Nowym Sączu.
Był diecezjalnym duszpasterzem młodzieży i diecezjalnym duszpasterzem harcerstwa, asystentem w katedrze historii nowożytnej ks. prof. Bolesław Kumora w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. W roku 1993 powrócił do diecezji i został mianowany diecezjalnym referentem duszpasterstwa młodzieży, koordynatorem duszpasterstwa młodzieży specjalnej troski i członkiem Rady Programowej Diecezjalnego Radia 'Dobra Nowina”. Następnie otrzymał nominację na asystenta kościelnego Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży Diecezji Tarnowskiej. Był wikariuszem biskupim do spraw młodzieży, sprawował obowiązki asystenta kościelnego Oddziału Katolickiego Stowarzyszenia Wychowawców w Tarnowie i obowiązki diecezjalnego duszpasterza rzemieślników.
Był wykładowcą historii Kościoła i adiunktem w Instytucie Teologicznym w Tarnowie. Wykłady na Wydziale Teologicznym Sekcja w Tarnowie prowadził do roku 2009.
Od kwietnia 1995 roku pełnił urząd proboszcza parafii katedralnej w Tarnowie, był dziekanem dekanatu Tarnów-Południe.