Ciałem Chrystusa jest Kościół, wspólnota, my jesteśmy dziś Ciałem Chrystusa – mówiła s. Anna Maria Pudełko AP podczas XIII Forum Formacyjnego w Tarnowie, którego tegoroczne hasło brzmi ‘Oto Ciało Moje’. Na hali sportowo-widowiskowej Pałacu Młodzieży zebrało się ponad pół tysiąca osób z całej diecezji tarnowskiej i nie tylko, aby się spotkać we wspólnocie i wspólnie wzrastać przez formację.
Siostra apostolinka, która była pierwszą prelegentką podczas Forum, powiedziała, że jego hasło nie jest przypadkowe, bo pokazuje istotę Kościoła, jako wspólnoty.
– Duch Święty jest obecny we wspólnocie i poprzez nią działa. To nie przypadek, że to Forum ma tytuł ‘Oto Ciało Moje’. Ciało Chrystusa jest uwielbione w Eucharystii, ale tym Ciałem jest Kościół, wspólnota, to my jesteśmy dzisiaj Ciałem Chrystusa. Jesteśmy Jego Ciałem w tym sensie, że jesteśmy świadkami człowieczeństwa, tego człowieczeństwa przez wielkie ‘C’, czyli Człowieczeństwa Zmartwychwstałego w świecie.
Siostra Anna Maria Pudełko podkreślała, że każda wspólnota zaczyna się od spotkania. Spotkania nie tylko drugiego człowieka, ale najpierw samego siebie ze sobą oraz z Bogiem.
– Spotkanie jest wielkim darem, bo po pierwsze, Bóg chce spotykać człowieka i wychodzi do niego w swojej miłości. Jednak my potrzebujemy najpierw spotkać samych siebie, żeby potem w sobie zobaczyć Pana Boga. Wtedy dopiero jesteśmy tak naprawdę gotowi żeby wyjść do drugiego człowieka, w takiej wielkiej wolności naszego serca. W naszym życiu powinno być ważne słuchanie samego siebie i Słowa Bożego, by potem móc słuchać drugiego człowieka. To pozwoli przekazać mu to co jest najważniejsze i tworzy każde spotkanie: widzę cię, słyszę cię i jestem tu dla ciebie. Miłość to obecność. Tylko wtedy, gdy doświadczamy prawdziwej miłości rozwijamy się, rośniemy i stajemy się osobami.
W drugim panelu pisarz i publicysta Grzegorz Górny podkreślał, że nieustanna formacja jest dla chrześcijan niezbędnym elementem wzrastania, a właśnie w dzisiejszych czasach jej miejscami są właśnie wspólnoty.
– Chrześcijanin nie przetrwa w dzisiejszym świecie jeśli nie będzie miał dostarczanego regularnie pokarmu duchowego. Bez głębokiej formacji duchowej osoba wierząca nie jest w stanie oprzeć się wpływowi tego świata. Dlatego potrzebujemy też takich kotwic, takiego zakorzenienia w duchowości. Jeżeli nie będziemy mieć regularnej i pogłębionej formacji duchowej, to nie będziemy w stanie wytrwać w wierze. Coś takiego właśnie dają wspólnoty i Kościół w swojej mądrości oferuje nam wiele rozmaitych wspólnot. Każdy może dla siebie takie miejsce dziś w Kościele znaleźć.
Podkreślał także, że dziś, tak jak w pierwszych wiekach chrześcijaństwa, podstawową wspólnotą jest rodzina i dom, które tworzą Kościół.
– Dzisiaj chrześcijanie znajdują się w podobnej sytuacji, jak w Kościele pierwotnym, bo mają naprzeciw siebie cywilizację, która jest im obca i niekiedy nawet wroga. Być może w tej sytuacji warto skorzystać z doświadczenia pierwszych chrześcijan. Przez pierwsze trzy wieki właściwie nie było świątyń a kult publiczny nie mógł być sprawowany. Wobec tego tak naprawdę kościołami były domy i rodziny. Bez rodzin Kościół w ogóle by nie przetrwał. Warto skorzystać z tych doświadczeń.
Podczas Forum Formacyjnego zebrało się ponad pięćset osób. Była obecna młodzież, osoby starsze, całe rodziny z małymi dziećmi, osoby z niepełnosprawnościami, siostry zakonne i księża.
Wszyscy podkreślali w rozmowach z reporterem RDN Małopolska, że wspólnoty im pomagają wzrastać, odnajdywać Boga i kochać drugiego człowieka, a najważniejszą wspólnotą jest ta podstawowa, czyli rodzina.
– Przyjechałam tu z mężem i dziećmi. Wszyscy razem idziemy wspólnie do Boga. Razem z mężem formujemy się, aby nasi synowie mieli przykład, że we wspólnocie znajdą wsparcie, właściwy kierunek do Boga i jak kochać drugiego człowieka. – Wszyscy jesteśmy filarami wspólnoty, też się czuję jednym z nich. Beze mnie czy kogokolwiek innego wspólnota nie może istnieć, więc każdy z nas jest w niej potrzebny. – Formuje się, bo jeżdżę na rekolekcję, różne wydarzenia młodzieżowe i tam poznaje super ludzi, którzy też mnie formują. Przez innych ludzi przychodzi do mnie Bóg. – Wspólnota daje mi bezpieczeństwo i poczucie bliskości Boga. – Rodzina jest najważniejsza wartością, bo w niej jesteśmy silni. W rodzinie trzeba trwać i wielbić w niej Pana Boga, to jest największy cel dla mnie jako ojca. – Przyjechałam żeby się naładować. Głową Kościoła jest Chrystus, a my jesteśmy jego członkami, a żeby one był zdrowe to trzeba się formować i to do samego końca życia, bo od poczęcia do śmierci jesteśmy dziećmi Bożymi. – Dzięki nieustannej formacji możemy wzrastać ku lepszemu, ku dobru. – Widzę wielką wartość wspólnoty, jedności i wzrastania. Jeżeli uczymy się wzajemnie drugiego człowieka, siebie samych, to wchodzimy też w Pana Boga i poznajemy Go. Poprzez doświadczenie własnej wspólnoty wychodzimy ku wspólnocie Kościoła.
Organizator spotkania dyrektor Wydziału ds. Nowej Ewangelizacji Kurii Diecezjalnej w Tarnowie ks. Artur Mularz zaznacza, że tegoroczne Forum Formacyjne pokazuje, że każdy człowiek jest w Kościele potrzebny.
– Taki był nasz zamysł, żeby zgromić ludzi po to, abyśmy się spotkali, doświadczyli Boga, który jest, działa i żyje oraz mówi do nas w Kościele. Pan Jezus nas wszystkich łączy. My dziś potrzebujemy odkryć, że Bóg zaprasza nas do jedności oraz, że każdy z nas jest potrzebny i każdy w Kościele ma określoną funkcję. Wszyscy jesteśmy zaproszeni do tego, aby odkryć, to że jestem potrzebny i Bóg mnie potrzebuje, a po drugie – jestem ważny i mogę iść z tym co mam w sobie do tych, z którymi jestem i żyję oraz do tych, których jeszcze dziś w Kościele nie ma.
Podczas całodniowych rekolekcji poza panelami gdzie swoje wystąpienia mieli zaproszeni goście, był także czas na dyskusje. Nie zabrakło również wspólnej integracji i tańców, na zakończenie odbyła się Eucharystia pod przewodnictwem biskupa tarnowskiego Andrzeja Jeża.
Posłuchaj rozmowy z s. Anną Marią Pudełko AP: