Wychłodzeni mężczyźni potrzebowali pomocy. Policjanci ze Starego Sącza skutecznie interweniowali. Dwóch mężczyzn nie mogło się wydostać z koryta strumienia, a kobieta, która to zauważyła, wezwała mundurowych. Ta historia miała szczęśliwy finał, choć panowie byli pod wpływem alkoholu.
Według zgłoszenia jeden z mężczyzn nich miał znajdować się w wodzie, natomiast drugi leżeć w śniegu. Policjanci ruszyli z pomocą.
Gdy dotarli na miejsce usłyszeli wołanie o pomoc. Kiedy podeszli bliżej, zobaczyli pod stromą skarpą przy strumyku dwóch mężczyzn, którzy wyczerpani, nieudolnie próbowali wydostać się ze śliskiej pułapki. Jeden leżał w śniegu, natomiast drugi częściowo w strumyku.
Policjanci wyciągnęli z lodowatej wody starszego z mężczyzn, po czym obu okryli folią termiczną. Mężczyźni byli przemoczeni i mocno wychłodzeni, a kontakt ze starszym z nich był bardzo utrudniony. Mundurowi na miejsce wezwali pogotowie ratunkowe. 66- i 41-letni mieszkańcy gminy Stary Sącz zostali przewiezieni do szpitala na badania.
Policjanci ustalili, że mężczyźni chcieli skrócić sobie drogę do domu. W pewnym momencie jeden z nich zatoczył się i wpadł do wody. Drugi chciał mu pomóc, jednak nie było to proste, ponieważ obaj byli pod wpływem alkoholu, a dodatkowo brzeg skarpy był bardzo stromy i śliski, dlatego sami nie byli w stanie sobie poradzić. Po około godzinie nawoływania i licznych prób wydostania się, dzięki bardzo dobrej reakcji mieszkanki oraz skutecznej interwencji funkcjonariuszy Komisariatu Policji w Starym Sączu, mężczyźni otrzymali pomoc na czas.