1 350 złotych leżało porozrzucane na jednej z bocheńskich ulic. Jak się okazało były to pieniądze zgubione przez 72-letniego mieszkańca tego miasta, który chwilę wcześniej wybrał je z bankomatu, aby kupić leki sobie i swojej żonie.
Senior musiałby się pogodzić z ich stratą, gdyby nie uczciwy znalazca.
– Do Komendy Powiatowej Policji w Bochni zgłosiła się osoba, która na terenie miasta znalazła 1350 złotych. Mieszkaniec Bochni pozbierał porozrzucane banknoty i domyślając się, że pieniądze ktoś zgubił, przekazał je mundurowym. Próbą odnalezienia właściciela gotówki zajął się bocheński dzielnicowy, który ustalił, że należy ona do 72-latka z Bochni. Policjant skontaktował się z tym mężczyzną, który przyznał się do tego, że przez swoje roztargnienie zgubił pieniądze, podając dokładnie dzień, miejsce, liczbę i nominały utraconej gotówki
– relacjonuje oficer prasowy bocheńskiej policji sierż. szt. Daniel Bułatowicz.
Kluczowa w odnalezieniu seniora okazała się kartka z pieczątką lekarską, która leżała wśród rozrzuconych banknotów. Bocheński dzielnicowy odnalazł lekarkę, której nazwisko było na pieczątce i po udzielonych przez niej informacjach dotarł do 72-letniego mieszkańca.