Nie zgadzamy się z tym, co robi obecna władza, dlatego jedziemy to zamanifestować – mówią mieszkańcy Tarnowa i regionu, którzy zdecydowali się pojechać do Warszawy, by wziąć udział w 'Proteście Wolnych Polaków’.
Organizatorem manifestacji jest partia Prawo i Sprawiedliwość. Na protest wyruszyła także kilkusetosobowa grupa z Tarnowa. Organizatorzy podstawili przed starostwem powiatowym kilka autokarów.
– Jak mógłbym się nie zdecydować tam jechać. To jest obowiązek walczyć o tożsamość, o Polskę, walczyć z lewactwem, bo w obecnej sytuacji to już jest zamach na nasz kraj. – Jestem Polką, kocham, Polskę i chcę, żeby było jak najlepiej w naszym kraju. Nie zgadzam się z tym, co oni w tej chwili wyprawiają. Po prostu odebrali nam telewizję, którą oglądałam i się z tym nie zgadzam. – Zawsze biorę udział w manifestacjach, które sprzeciwiają się takim postępowaniom rządzących, jakie teraz prezentują. To nie jest tak, jak tam się komuś wydaje, że będzie sobie robił, co będzie chciał. – Na takie wspaniałe rzeczy zawsze jeździmy, by pokazać nasz patriotyzm. O Polskę zawsze jedziemy walczyć. Nie jedziemy za partią, tylko za Polską i za wolność, byśmy byli bezpieczni i wolni z każdej strony, wewnętrznej i zewnętrznej. – To co nowa władza zrobiła, to myślę, że jest jeszcze mało. Trzeba sobie bez końca zadawać pytanie: 'Co oni zamierzają jeszcze zrobić’, że na samym starcie poszli w takie zwarcie z dużą częścią narodu. Co jest jeszcze w zamiarach i to jest najważniejsze. Co temu narodowi chcą zrobić…
O pokojowym manifestowaniu do wszystkich uczestników apelowali przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości na czele z prezesem Jarosławem Kaczyńskim. Mieszkańcy regionu zapowiadają, że będą przestrzegać przepisów, ale – jak podkreślają – obawiają się prowokacji.
– Chciałabym, żeby wszystko odbyło się spokojnie, chociaż nie ma takiej pewności. – Jak nie będzie prowokatorów i różnych akcji, które w przeszłości wielokrotnie się zdarzały, to się odbędzie w spokoju. – Budka kiedyś pod ambasadą rosyjską została spalona w czasach, kiedy obecny minister kultury był szefem ministerstwa spraw wewnętrznych i administracji, więc możemy się spodziewać różnych rzeczy. – Wczoraj pan prezydent do nas apelował, żebyśmy nie używali przemocy. Jest to manifestacja pokojowa, na razie rozmawiamy. Ale później, do czego rząd doprowadzi, to już oni biorą na swoje sumienie…
'Protest Wolnych Polaków’ rozpocznie się o godzinie 16.00 na ul. Wiejskiej w Warszawie przed gmachem Sejmu.