Dziewięcioro dzieci oraz ośmiu pracowników szkoły podstawowej w Łukowej musiało w czwartek (28.12) opuścić budynek po tym, jak włączyły się czujniki czadu.
Jak przekazuje RDN Małopolska oficer prasowy tarnowskiej straży pożarnej mł. bryg. Marcin Opioła, do dyżurki dyspozytora wpłynęło zawiadomienie o możliwym występowaniu w szkole tlenku węgla.
– Po przybyciu na miejsce zdarzenia okazało się, że pracownicy szkoły ewakuowali dzieci z tego obiektu. To było ośmiu pracowników i dziewięcioro przedszkolaków, którzy znajdowali się w pobliskim sklepie. W wyniku przeprowadzonego rozpoznania przez przez zastępy straży pożarnej oraz dokonania kontrolnych pomiarów naszym detektorem wielogazowym okazało się, że nie występują żadne wskazania występowania tlenku węgla i innych substancji niebezpiecznych, natomiast stwierdzono, że sterownik jednego z pieców gazowych wszedł w tryb alarmu i stąd właśnie wydobywał się sygnał.
Na szczęście okazało się, że alarm był fałszywy i nikomu nic się nie stało. Po odłączeniu pieca od zasilania, a następnie dokładnym sprawdzeniu całego budynku przez strażaków, dzieci wraz z opiekunami mogły wrócić na zajęcia.
W akcji brał udział jeden zastęp PSP JRG 2 oraz jednostka OSP z Łukowej.