Po roku przerwy szopka w Ptaszkowej znów rozbłyśnie tysiącami lampek. Kamil Jurczyński razem z żoną już w lipcu rozpoczęli przygotowania.
Był przegląd lampek, które w większości trzeba było wymienić, a później także prace przy wymianie drewnianych elementów w szopce i innych zabudowach.
– Rozpoczęliśmy też dalszy ciąg naszego cyklu biblijnego. Dwa lata temu razem z tatą stworzyliśmy Arkę Przymierza, a w tym roku marzyła nam się Arka Noego i udało nam się zdobyć łódź i przerobić na drewnianą. Mamy więc Arkę, z czego jestem bardzo zadowolony.
Centrum całej instalacji jest oczywiście szopka z Jezuskiem, Maryją i Józefem. Są tu też żywe zwierzęta, takie jak owieczki, koza i króliki.
Według planu szopka ma rozbłysnąć już w święta, ale wszystko zależy od pogody. Gdy pada deszcz, ze względów bezpieczeństwa nie można odpalać instalacji. Dodatkowo w taką pogodę odwiedzający mieliby problem z zaparkowaniem samochodów czy zwiedzaniem szopki ze względu na błoto. Jeśli pogoda będzie sprzyjać, można tu przyjeżdżać od 16.30 do 20.30.
W szopce jest ponad 100 tysięcy lampek, które nie potrzebują jednak dodatkowych agregatów. Cała instalacja pobiera około 4 kW prądu.