Będzie modlitwa za dzieci, Kościół, nauczycieli, o powołania, dar potomstwa. Zbliża się wielki odpust w sanktuarium Dzieciątka Jezus w Jodłowej na Podkarpaciu.
Jak mówi proboszcz i kustosz ks. Piotr Adamczyk, to miejsce modlitwy o pokój, zwłaszcza w Ziemi Świętej.
– To miejsce nabiera szczególnego znaczenia w związku z tym, że Betlejem w Ziemi Świętej jest zamknięte z powodu wojny. Tym bardziej nasze polskie Betlejem jest otwarte dla wszystkich, także tych, którzy mieli zaplanowane pielgrzymowanie do Ziemi Świętej. U nas jest Ziemia Święta. W murach kościoła znajduje się kamień węgielny z Betlejem z Bazyliki Bożego Narodzenia i przypomina o tej łączności naszego sanktuarium z Ziemią Świętą.
Przygotowaniem do odpustu jest jest nowenna do Dzieciątka Jezus. Parafianie uczestniczą w Drodze Betlejemskiej.
– Nabożeństwo Drogi Betlejemskiej to rozważanie 12 tajemnic z życia Dzieciątka Jezus. Jest to też czas kiedy konfesjonały żyją Bogiem, który rodzi się w sercach ludzkich, ponieważ my wówczas najczęściej spowiadamy.
Obok sanktuarium powstaje żywa szopka.
– Będzie osiołek, owce, baranki, krowy, ptaki a także wielbłąd. Szopka w Jodłowej rozpocznie swoje funkcjonowanie w noc Bożego Narodzenia, w Wigilię. Będzie czynna do 6 stycznia.
Odpust rozpocznie się podczas Pasterki o 23.00. Potrwa do 1 stycznia.
Figurka Dzieciątka Jezus ma 45 cm wysokości. Prawa ręka Dzieciątka uniesiona jest w geście błogosławieństwa, natomiast w lewej trzyma ono jabłko królewskie, symbolizujące świat. Na głowie ma koronę. Figurkę ubiera się w szaty w kolorze symbolizującym konkretny okres roku liturgicznego.