Sądecka policja apeluje, by nie wchodzić na zamarznięte stawy i jeziora. Dodatnie temperatury sprawiają, że lód, który ostatnio skuł sądeckie akweny, zaczął szybko topnieć. W takich warunkach wchodzenie ma taflę jest bardzo ryzykowne i może skończyć się tragedią.
– Przykład z Jeziora Rożnowskiego pokazuje, że śmiałków nie brakuje – relacjonuje Justyna Basiaga z sądeckiej policji
– Łososińscy policjanci otrzymali informację od kobiety, która jadąc drogą krajową nr 75, zauważyła osobę chodzącą po zamarzniętej tafli Jeziora Rożnowskiego. Zaniepokojona rozmówczyni poprosiła miejscowych policjantów, by sprawdzili, czy tej osobie nie zagraża niebezpieczeństwo. W związku ze zgłoszeniem łososińscy mundurowi udali się we wskazane miejsce. Okazało się, że na lodzie przebywał mężczyzna, który łowił ryby.
Na szczęście mężczyzna nie potrzebował pomocy, ale policjanci korzystając z okazji, przypomnieli mu o konieczności zachowania ostrożności podczas wędkowania w takich warunkach, szczególnie w czasie roztopów.