Statystyczny Polak planuje wydać na tegoroczne święta 1490 złotych – wynika z badania Świąteczny Portfel Polaków, które zostało zlecone przez Związek Banków Polskich. Kwota ta jest wyższa od ubiegłorocznej o 63 złote.
Ile pieniędzy planują wydać mieszkańcy Tarnowa i okolic?
– W tym roku ceny są wyższe, wiadomo inflacja i opłaty stałe. Planowana kwota, którą chcę przeznaczyć na samą organizację świąt to 150 – 200 złotych, nie licząc prezentów. Na prezent trzeba będzie wydać około 100 złotych dla jednej osoby. – W tym roku przeznaczymy zdecydowanie więcej, mimo że prezenty będą troszkę skromniejsze. Wiadomo, że chcemy zachować uroczysty charakter świąt, więc pozwolimy sobie na więcej.
Na wigilijnych stołach zagoszczą tradycyjne świąteczne potrawy.
– W tym roku spędzam święta u znajomych także niewiele mam do przygotowania. Tylko krokiety i ciasto piernikowe. – Barszcz z uszkami, to chyba taka tradycja wszędzie, pierogi pod różnymi postaciami, mnie osobiście ostatnio pierogi z suszoną śliwką przypadły do gustu, kasza ze śliwkami, to jest tradycyjna potrawa mojej babci, którą ona zawsze przygotowuję, pojawi się też ryba i kompot z suszu. – Tradycyjnie to co zawsze, uszka z barszczem, kapusta z grochem, karp z ziemniakami.
Na tarnowskim Burku sprzedawcy oferują suszone grzyby, owoce i ozdoby świąteczne.
– Starym zwyczajem, przed świętami można już kupić dekoracje świąteczne, wianki, stroiki. Gałęzie z jodły i jemioła cieszą się jak co roku dużym zainteresowaniem i są najszybciej schodzącym towarem. Są u nas też suszone grzyby, choinki robione z gałązek. Materiały i gałęzie pozyskujemy z lasu i ogrodu, a szyszki tylko z lasu.
Za litrowy słoik suszonych grzybów zapłacimy 20 złotych, ceny za gałązki jodły i jemioły w zależności od wielkości wahają się od 3 do 10 złotych. Stroiki średniej wielkości to koszt około 40 złotych.