Na ul. Lwowskiej w Nowym Sączu można urwać koło. Drogowcy nie zdążyli załatać dziur przed zimą [ZDJĘCIA]

dziury lwowska e1701271442200

Na ul. Lwowskiej w Nowym Sączu jest pełno dziur! Chodzi o odcinek od cmentarza na os. Gołąbkowice do Miasteczka Galicyjskiego. Ciężko przejechać tędy bez wjechania chociaż w jedną wyrwę w asfalcie. Jeden ze słuchaczy zgłosił się do naszego radia z prośbą o interwencję już na początku listopada. Mimo, że Miejski Zarząd Dróg w Nowym Sączu do tej pory nie odpowiedział na nasze pytania, my podejmujemy ten temat.

Jeden z naszych słuchaczy zgłosił się do redakcji RDN Nowy Sącz z prośbą o interwencję. Jak mówił, na ul. Lwowskiej są dziury, które od wiosny nie
były łatane. Część została zalana asfaltem, ale już zdążył się on połamać i wykruszyć. Przejazd drogą jest bardzo niebezpieczny.

– Jedna z dziur jest zaraz za przejściem dla pieszych, wiec stwarza to niebezpieczeństwo, gdy piesi przechodzą przez pasy. Tam ludzie starają się omijać tę dziurę. Dwie dziury są też zaraz za mostem w kierunku Miasteczka Galicyjskiego i dalej, po prawej stronie jest dużo mniejszych takich dziur.

Tych miejsc jest znacznie więcej również inni kierowcy narzekają na przejazd tą drogą.

– Tutaj przejazd jest fatalny, dziury są ogromne, spękany asfalt. Trzeba jechać powolutku, żeby koła nie urwało. Ja jeżdżę rowerem, bo szkoda mi samochodu

– mówią mieszkańcy.

Naszemu słuchaczowi zależało, aby dziury zostały załatane jeszcze przed zimą. Na początku listopada z prośbą od naszego słuchacza zgłosiliśmy się do Urzędu Miasta Nowego Sącza. Biuro prasowe przekierowało pytania do Miejskiego Zarządu Dróg w Nowym Sączu i od tego czasu cisza.

Naszemu reporterowi udało się jednak zapytać o to wiceprezydenta Nowego Sącza Artura Bochenka, który zaznaczył, że jeszcze przed świętami najbardziej zagrażające bezpieczeństwu dziury będą załatane.

– Zwykle takie roboty związane z łataniem dziur czy równaniem nawierzchni są kilkudniowe

– podkreślił.

Na to będzie jednak potrzebne okienko pogodowe i brak mrozów w nocy. Mieszkańcy osiedla Piątkowa i Gołąbkowice, ale też kierowcy, którzy tędy przejeżdżają chcieliby też całkowitego remontu ul. Lwowskiej.

– Nie jestem kierowcą, ale mam nadzieję, że mąż kiedyś się doczeka remontu. Jeździ się kiepsko, zawieszenie się psuje i później koszty ponoszą użytkownicy samochodów. Należałoby cały ten odcinek zrobić na nowo. 42 lata temu gdy się, żeniłem, już miała być budowana obwodnica w kierunku Grybowa, nawet domy były wysiedlone, a dalej jej nie ma

– komentują mieszkańcy.

Plany co do inwestycji na ul. Lwowskiej na tym odcinku są – odpowiada wiceprezydent Artur Bochenek.

– Mamy plany i za nimi bardzo mocno zabiega pan radny i przewodniczący osiedla Piątkowa Grzegorz Ledziński. Chodzi o to, aby powstał tam pełny chodnik, aby było bezpiecznie na całej ulicy Lwowskiej.

Na razie nie padły jednak konkretne terminy realizacji. Podobnie jak w przypadku przebudowy okolicznego skrzyżowania ulic: Nowochruślickiej, Prażmowskiego i Lwowskiej, gdzie zapowiedziana była budowa ronda.

W rozmowie z RDN Nowy Sącz Artur Bochenek tłumaczył, że rondo ma być elementem obwodnicy wschodniej. Na razie zaprojektowana jest jej pierwsza część od Wydziału Nauk Społecznych i Sztuki Akademii Nauk Stosowanych przy ul. Chruślickiej do dzikiego ronda przy ul. I Brygady. Budowa tego odcinka ma kosztować 150 milionów złotych. Bez wsparcia z zewnątrz miasto nie będzie w stanie wykonać inwestycji.

Exit mobile version