’Rozchmurz się’, 'Piękny dzień nie zależy od pogody’, czy 'Za każdą chmurą świeci słońce’ – już wkrótce na ulicach Tarnowa pojawią się tzw. wodne murale, czyli różnokształtne obrazki i hasła, które będzie można zauważyć jedynie w pochmurną i deszczową pogodę.
Jak mówi RDN Małopolska plastyk miejski Jacek Adamczyk, wodne murale mają na celu wzbudzać wśród tarnowian pozytywne emocje w pochmurne dni.
– W związku z tym, że widzimy jaka jest często sytuacja, czyli wtedy, kiedy pada, to można powiedzieć, że jesteśmy bardziej smutni, spuszczamy głowę w stronę chodnika, no i poruszamy się gdzieś tam zamknięci w swoim świecie, bo chcemy szybko dotrzeć np. do domu, szkoły czy pracy. Dlatego wpadliśmy na pomysł pozytywnych haseł, krótkich myśli, które mówią o tym, że ten dzień może być piękny.
Wstępnie zostaną przygotowane 23 wzory haseł lub piktogramów, które zostaną namalowane w 50 różnych miejscach w Tarnowie – w centrum (np. na ul. Krakowskiej) i nie tylko (np. w Mościcach przy stadionie czy przy Domu Kultury na ul. Westerplatte).
Nie wszystkie jednak będą miały wyłącznie powodować uśmiech. Część z nich zostanie stworzonych w celach ostrzegawczych i edukacyjnych, przypominających o bezpiecznym poruszaniu się na drogach.
– Braliśmy pod uwagę przede wszystkim przejścia dla pieszych. Wiemy, gdzie głowy młodych ludzi najczęściej 'lądują’, czyli w telefonie i jest to bardzo niebezpieczne. Stwierdziliśmy, że damy taki sygnał, że jak właśnie dochodzisz do pasów, np. w deszczową pogodę, gdzie często nie widać pieszych i jest niebezpiecznie, to taki układ graficzny z napisem 'Zerknij’ i strzałkami w lewo i w prawo może w jakiś sposób odwróci ich uwagę od tego telefonu
– dodaje miejski plastyk w Urzędzie Miasta Tarnowa.
Murale będą miały wymiary 130×80 cm i zostaną w taki sposób namalowane, że pojawią się wyłącznie podczas deszczowych dni.
– Technologia polega na tym, że stosuje się specjalistyczny środek i malujemy nim po szablonach, które mamy. Po wyschnięciu, jeżeli jest słoneczna pogoda, to tych treści czy układów graficznych w przestrzeni miejskiej kompletnie nie widać. Natomiast w momencie, kiedy zacznie padać deszcz, czyli jest wilgotna nawierzchnia, wychodzą dane napisy. Ciekawostką jest także wykorzystanie elementów struktury miejskiej, bo m.in. włazy kanalizacyjne chcemy wykorzystać jako środki płatka kwiatów, które się będą dookoła tego włazu pojawiać
– informuje Jacek Adamczyk.
Pierwsze wodne murale mają pojawić się w Tarnowie jeszcze w tym miesiącu. Wszystko jednak zależy od korzystnej pogody i suchego terenu, ponieważ na wilgotnym nie będzie można ich namalować. Z kolei kolejne zostaną utworzone w późniejszych terminach. Będą one pewnego rodzaju testem. Jeśli spodobają się mieszkańcom, to niewykluczone, że w przyszłości ich oferta zostanie rozszerzona.
Łączny koszt wykonania 23 szablonów i namalowania 50 murali wyniesie 16 tysięcy złotych. Środki w pełni pochodzą z Funduszy Norweskich.