Prawie 9,5 litrów. Tyle krwi oddano we wtorek (21.11) podczas szczytnej akcji „Nasza krew, nasza Ojczyzna”. W Karpackim Oddziale Straży Granicznej drogocenny płyn, wraz z pogranicznikami, mogli oddać wszyscy chętni mieszkańcy Sądecczyzny.
Krew oddawano w sali prób Orkiestry Reprezentacyjnej Straży Granicznej, która na ten dzień zamieniona została w gabinet pielęgniarski. Wśród oddających krew byli mundurowi, ale też zwykli obywatele, zachęceni akcją. Kilka osób wyjawiło nam, jakie motywacje nimi kierowały.
– Mój syn zachorował po urodzeniu i potrzebował krwi. Od tego momentu ja ją oddaję. Nie znamy dnia, ani godziny, kiedy nam będzie potrzebna krew. Dopóki możemy i jesteśmy zdrowi to oddawajmy krew
– zwierzał się i zachęcał do oddawania krwi żołnierz Wojsk Obrony Terytorialnej, który stawił się na akcję.
– Na pewno była taka motywacja, że moja krew może kogoś uratować, czy może pomóc w opracowywaniu leków
– powiedział młody mieszkaniec regionu sądeckiego.
– Chodzi mi o to, żeby pomagać ludziom. O nic więcej. Naprawdę warto. Krew to najważniejsza rzecz, której nie można kupić, ani zmienić
– stwierdził kolejny mundurowy.
O symbolice akcji mówił jeden z pograniczników i organizatorów akcji, Andrzej Baziak.
– To akcja ogólnopolska z okazji Narodowego Święta Niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej. Dziś odbywała się lokalnie w Nowym Sączu, ale zaproponował ją Komendant Główny Straży Granicznej, gen. Tomasz Praga. Zależy nam, żeby do społeczeństwa dotarł przekaz, że strzegąc prawa, stoimy również na straży życia.
Wśród oddających swoją krew znalazł się też gen. Stanisław Laciuga, komendant Karpackiego Oddziału Straż Granicznej w Nowym Sączu. Tak, jak inni, odczekał swoje w kolejce i poddał się wszystkim procedurom, które z rzetelnością wykonywały panie pielęgniarki.
– Ja tu jestem jako zwykły obywatel i razem z moimi kolegami, jako funkcjonariusz Karpackiego Oddziału Straży Granicznej. Oczywiście, że oczy są skierowane na komendanta, ale tu nie chodzi o to, że ja daję przykład, tylko jestem, jak każdy inny krwiodawca. Mamy tu prężnie działający od wielu lat klub honorowych krwiodawców i chyba już nawet nikt nie pamięta, kiedy został założony.
To była już 12. odsłona ogólnopolskiej akcji krwiodawstwa „Nasza krew, nasza Ojczyzna”, która odbywa się w regionalnych Oddziałach Straży Granicznej.