To jest pewne i nieuniknione – Nowy Sącz czeka paraliż komunikacyjny w związku z modernizacją linii kolejowej. Pierwsze duże utrudnienia rozpoczną się już w poniedziałek (13.11), gdy zamknięte zostaną ulice Kolejowa i Mickiewicza przy przejazdach kolejowych. Uciążliwości w mieście będą przynajmniej przez dwa lata, o czym rozmawiali mieszkańcy osiedla Wólki z przedstawicielem PKP PLK.
Nie dość, że ulica Kolejowa zostanie zamknięta na około dwa lata, to po zakończeniu prac ulica Asnyka, która łączyła Kolejową z Węgierską, stanie się jednokierunkową.
Przebudowany zostanie również wiadukt przy ul. Węgierskiej, gdzie zniknęła już konstrukcja starego obiektu. PKP PLK planowała na czas prac ruch wahadłowy, ale analizowane jest wprowadzenie tzw. bajpasu, czyli objazdu od strony ul. Radzieckiej.
I teraz zaczynają się kolejne schody, bo jak mówił podczas spotkania z mieszkańcami na osiedlu Wólki Łukasz Bochniarz z PKP PLK, zlikwidowany zostanie przejazd kolejowy przy ul. Wrześniowskiej i Tatrzańskiej.
– To też zostało uzgodnione z miastem Nowy Sącz
– zaznacza Bochniarz.
Sporo zmieni się też przy dotychczasowym przejściu przez tory przy ul. Wolskiej w kierunku Kocich Plant.
– Tu jest zakładana likwidacja przejścia w poziomie szyn i zastąpienie go przejściem podziemnym dla pieszych, by ruch odbywał się bezkolizyjnie
– mówi przedstawiciel PKP PLK.
Również od poniedziałku zamknięty zostanie przejazd kolejowy przy ul. Mickiewicza, na razie na około 2 miesiące. Gdy już w przyszłości pojawią się tu pociągi, przejazd będzie zamykany na około 50 sekund przed przejazdem składu. Podobnie będzie to wyglądało na przejeździe przy ul. Kościuszki.
Jeśli chodzi o utrudnienia w ruchu…
– Gdy będziemy zamykać przejazd przy ul. Mickiewicza, ten przy ul. Kościuszki będzie przejezdny.
Wyjątkiem mogą być prace prowadzone nocą. Dodajmy, że zlikwidowany zostanie przejazd kolejowy przy ul. Szwedzkiej.
Podczas spotkania z przedstawicielem PKP PLK mieli wiele pytań. Część z nich została też złożona na piśmie i po konsultacjach z wykonawcą prac na odcinku Klęczany – Nowy Sącz ma zostać udzielona odpowiedź.
Choć spotkanie trwało około 2 godzin, niektórzy mieszkańcy odczuwali niedosyt.
– To jest pierwsze spotkanie na Wólkach. Gdy wcześniej był robiony raport oddziaływania na środowisko, nikt na naszym osiedlu nie słyszał o konsultacjach w tej sprawie
– mówił jeden z mieszkańców.
– Moje jedyne wrażenie po spotkaniu jest takie, że nie było współpracy między miastem i PKP PLK
– dodał nasz kolejny rozmówca.
– Tyle przejść i przejazdów kolejowych w centrum miasta przy tak dużym planowanym ruchu pociągów – to jest szaleństwo!
– martwi się pan mieszkający na osiedlu Wólki.
Warto dodać, że na niektóre pytania – również obecnych na sali radnych i urzędników, padała taka odpowiedź przedstawiciela PKP PLK.
– Rozwiązania projektowe były uzgadniane z miastem Nowy Sącz. Dostaliśmy takie zgody, zatwierdzenia projektów.
Dodajmy, że na pytanie o to, kiedy pociągi w ramach projektu Podłęże – Piekiełko pojadą Nowego Sącza do Krakowa nowym szlakiem, Łukasz Bochniarz z PKP PLK podał rok 2029.
Zapis całego spotkania na osiedlu Wólki: