Według władz Starego Sącza, powstający przystanek kolejowy Nowy Sącz-Dąbrówka może być szansą na sprawniejszą komunikację ich miasta z Nowym Sączem. Jednak stanie się tak, gdy kolej przygotuje rozkład jazdy, odpowiadający na potrzeby mieszkańców obu miast, a szczególnie pracowników okolicznych zakładów.
Jak uważa burmistrz Starego Sącza Jacek Lelek, od tego zależy to, czy ludzie przesiądą się na pociąg. O korzystne godziny odjazdu pociągów powinni zadbać również przedsiębiorcy.
– Inaczej nie odkorkujemy ulicy Węgierskiej – dodaje.
– Jeżeli przywieziemy ludzi na 14.00 do pracy, to musimy widzieć, że po godz. 22.00 musimy tam również podstawić pociąg, żeby Ci ludzie również dojechali do swojego samochodu. To jest bardzo ważne, żeby z jednej strony Ci najwięksi pracodawcy dogadali się z koleją, żeby dostosowała rozkład jazdy i był on stabilny, a z drugiej strony, żeby Ci mniejsi pracodawcy tak dostosowali godziny pracy, żeby ich pracownicy również mogli tymi pociągami dojeżdżać.
Na przystanku kolejowym Nowy Sącz – Dąbrówka pociągi mają zatrzymywać się od 10 grudnia, kiedy PKP wprowadzi nowy, roczny rozkład jazdy. Na razie jego szczegóły nie są znane.
W tym samym dniu, do dyspozycji pasażerów ma też zostać oddany jeden peron, położonego po drugie stronie miasta przystanku Nowy Sącz – Gorzków.