Wystarczy jedno kliknięcie w otrzymany SMS, aby stracić wszystkie oszczędności. Nowa kampania pershinga oszustów internetowych jest niezwykle groźna i może doprowadzić nie tylko do przejęcia telefonu lub komputera, ale także wyczyszczenia konta bankowego ze wszystkich oszczędności.
Jak mówi rzecznik ING Banku Śląskiego Piotr Utrata, oszuści już nie tylko dzwonią i wysyłają maile z fałszywymi danymi do logowania, ale także posługują się od kilku dni SMS-ami. Wejście na podejrzane strony i podanie danych do logowania do banku wiąże się z przykrymi konsekwencjami.
– Mamy do czynienia z nową kampanią phishingową. Polega ona na tym, że przestępcy wysyłają fałszywe SMS-y z rzekomym wygaśnięciem aplikacji mobilnej. Wiadomość taka zawiera link do niebezpiecznej strony. Za jej pośrednictwem oszuści mogą dostać dane do logowania, pesel i numery kart płatniczych.
Jak chronić się przed takim cyberatakiem? Oprócz czytania na bieżąco komunikatów na stronach internetowych banków i w ich aplikacjach, należy zachować kilka zasad bezpieczeństwa przy korzystaniu z urządzeń elektronicznych.
– Dane do logowania zachować tylko dla siebie, przy logowaniu się trzeba sprawdzić, czy jesteśmy na właściwiej stronie. W przypadku ING Banku Śląskiego nie wolno podawać nikomu pełnego hasła do logowania. Uważnie czytać SMS-y autoryzacyjne, a także uważać na fałszywe SMS-y i e-maile. Nie instalować podejrzanego oprogramowania, używać oprogramowania antywirusowego i logować się tylko ze swojego komputera
– wyjaśnia Piotr Utrata.
Phishing to metoda wyłudzeń za pomocą telefonu, e-maili i SMS-ów. Oszust podszywa się najczęściej pod pracownika banku, aby wyłudzić za pomocą podejrzanych linków internetowych dostęp do banku i innych danych. Skutkuje to najczęściej utratą oszczędności.
Oszuści podszywają się pod bank. Uwaga na fałszywe SMS-y i telefony