– Maksymalnie do piątku ma zostać podjęta decyzja, co dalej z budową stadionu w Nowym Sączu – informował na sesji rady miasta wiceprezydent Artur Bochenek. Generalny wykonawca ma problemy finansowe, prace idą żółwim tempem i nie ma już szans, by dotrzymać terminu zakończenia budowy, czyli 3 listopada.
Opóźnienia są także przy budowie bloków dla Sądeckiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego i boiska ze sztuczną trawą na osiedlu Zawada.
– Mamy kilka opcji na rozwiązanie tego problemu – komentuje Ludomir Handzel, prezydent Nowego Sącza.
– Jedną z nich jest odstąpienie od umów, inwentaryzacja prac i rozpisanie nowego przetargu na te 3 inwestycje. Jest też ewentualne dokończenie tych inwestycji przez aktualnego generalnego wykonawcę lub nowy wykonawca po tym, jak aktualny dojdzie do porozumienia z inną firmą
– mówił Handzel.
Władze miasta mają najpóźniej w poniedziałek poinformować, które rozwiązanie zostało wybrane. Na teraz stadion jest gotowy zdaniem urzędników w 82%. Po 3 listopada wykonawcy stadionu mają być naliczane kary umowne za opóźnienia.
Miasto Nowy Sącz rozważa zerwanie umowy i zmianę wykonawcy stadionu Sandecji