Ruszyła rozbiórka wiaduktu kolejowego nad ul. Węgierskiej w Nowym Sączu. Pierwsze prace można było obserwować w nocy z poniedziałku na wtorek (23-24.10). Rozbiórka jest częścią większych robót zaplanowanych przez PKP, które dotyczą modernizacji linii Nowy Sącz-Chabówka.
Wielu mieszkańców Nowego Sącza przyszło zobaczyć jak demontowane są poszczególne elementy stalowej konstrukcji.
– Kawał historii, jestem tutaj od 13 lat i ten wiadukt zawsze był. Syn chciał zobaczyć jak to będzie rozbierane więc przeszliśmy się na spacer. Właśnie tłumaczyłem mu ile ten wiadukt ma samochodów ciężarowych na koncie. Tutaj jeszcze będą musiały być dodatkowe barierki rozłożone, bo widziałem jak jakaś pani przejechała sobie za daleko samochodem
– mówi pan Krystian i jego syn Staś.
– Mam jakiś sentyment, wyszłam, chyba zdjęcie zrobię bo staruszka ruszają. Przecież to kolej galicyjska. Zobaczymy jak będzie, nowe nie znaczy gorsze. Jak jedziemy w Polskę i widzimy tamte mosty, perony, to porównując, tutaj mamy zaścianek.
– dodaje pani Magdalena, mieszkanka osiedla Wólki.
Pan Aleksander, który mieszka w sąsiedztwie wiaduktu, widział przeróżne samochody jakie w przeciągu lat utknęły w tym miejscu, bo kierowcy nie zauważyli ograniczenia. – Średnio raz na kilka miesięcy wyciągane były stąd tiry, cysterny, a czasami nawet koparki – wylicza.
– Tyle aut ciężarowych, zwłaszcza tirów się na nim roztrzaskała, że najwyższa pora na zmiany. Podobno ma być ten wiadukt wyższy, więc bezpieczniejszy, bo każde auto zmieści się bez problemu. Kiedyś przejeżdżał samochód, który miał dwa kontenery tzw. morskie i z pełną prędkością uderzył w ten wiadukt. Pierwszy kontener odchylił się prawie o trzydzieści stopni, a cały wiadukt aż zadrżał.
Ulice Węgierska będzie zamknięta także w nocy z wtorku na środę i ze środy na czwartek. Utrudnienia potrwają od 19.00 do 5.30 kolejnego dnia.
W tym czasie korzystajcie z objazdów ulicami: Asnyka, Zieloną, Kolejową, Sienkiewicza do ul. Zygmuntowskiej oraz z ul. Zygmuntowskiej do Węgierskiej – ulicami Waryńskiego, Zieloną i Asnyka.
Z krajobrazu Nowego Sącza razem z wiaduktem znika też Serial na Węgierskiej. Właśnie w tym miejscu sądecki artysta Mgr Mors tworzył murale, które miały nieść ważny przekaz. Więcej o projekcie, który ma już sześć lat przeczytacie tutaj.