Co łączy internet, media społecznościowe i substancje psychoaktywne czy używki? Wszystko może uzależniać. Szczególnie narażone na niebezpieczeństwo są młodzi. Eksperci różnych dziedzin, a także nauczyciele i rodzice spotkali się w czwartek (12.10) w Nowym Sączu w ramach konferencji profilaktycznej organizowanej przez Fundację Auxilium.
Konferencja była okazją do tego, aby rodzice czy pedagodzy mogli zbudować swoją strategię przeciwdziałania uzależnieniom w środowisku, w którym pracują z młodymi ludźmi. Jak mówi prezes fundacji, ks. Józef Partyka, zainteresowanie tematem na ziemi sądeckiej było ogromne.
– Brakło miejsc, wielu osobom musieliśmy odmówić. Są kuratorzy sądowi, przedstawiciele policji, służb mundurowych, pedagodzy, dyrektorzy szkół, psychologowie, ale też zarejestrowani są rodzice.
Wykłady i dyskusja dotyczyła wielu płaszczyzn, bo uzależnić można się od także od wielu rzeczy. Głównymi wątkami były jednak Internet, media społecznościowe i używki. Dane są zastraszające. W zeszłym roku w całym kraju prawie 230 młodych osób zatruło się substancjami psychoaktywnymi.
Karolina Załęga, ekspert wojewódzki ds. informacji o Narkotykach i Narkomanii Województwa Małopolskiego zaznacza, że to tylko zarejestrowane przypadki, a dane dotyczą osób między 16 a 26 rokiem życia.
– Problem substancji wśród młodych osób jest sposobem radzenia sobie z różnymi trudnymi sytuacjami. To staje się środkiem zaradczym, sposobem, aby zaistnieć wśród swoich rówieśników, znaleźć przynależność. Młodzi ludzie nie myślą o tym, że to się wiąże z konsekwencjami.
Nawet produkty konopne, które część środowisk chce zalegalizować, mogą uzależniać. Jeden z czołowych polskich biologów, zajmujących się też toksykologią Leszek Satora, podkreśla, że najbardziej obrazują to dane z Europy zachodniej.
– Jedna trzecia osób uzależnionych od substancji psychoaktywnych to ludzie, którzy mają problem z konopiami czy przetworami z konopi indyjskich. Podstawowe gatunki mają 5, 10, 15 procent THC, w tej chwili zostały one tak zmanipulowane, że mamy nawet do 40 procent THC. Jak więc to oddziałuje na nasz organizm, a przede wszystkim organizm młodego człowieka. Okazuje się, że to są tragiczne skutki.
W trakcie konferencji pojawiły się też bardzo ważny wątek uzależnienia od wirtualnego świata. Dużą krzywdę wyrządził lockdown związany z pandemią Covid-19 – zaznacza podinsp. Wojciech Chechelski z Wydziału Prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie
– Przed pandemią mówiłem o tym, że dzieci korzystać z internetu poza nauką powinny maksymalnie przez godzinę dziennie. Sami posadziliśmy je przed komputerami, mówiąc obrazowo, na cały etat, albo półtora etatu. Dodatkowo bez kontroli, często nie było to też jedno urządzenie, a kilka na raz.
Trzeba zatem reagować, stawiać jasne granice i samemu się do nich stosować. Przykład dany przez dorosłych daje najlepsze efekty. O zagrożeniach trzeba więc ciągle przypominać.
– Mówić trzeba nie tylko górnolotnie, ale oprzeć się też na naukowych faktach. Tworzone są przez nas różne kampanie telewizyjne czy radiowe. Będą one emitowane w najbliższym czasie
– radzi wojewódzka ekspert, Karolina Załęga.
Eksperci zgodnie podkreślają, żeby w rozmowach z dziećmi opierać się na sprawdzonych danych naukowych, a niekoniecznie przekazywanych przez internetowych doradców.