Od „chińskiego domku” do nowoczesnego budynku mieszkalnego. Przy Alejach Wolności w Nowym Sączu trwa wyburzanie dawnego biurowca. Na przestrzeni kilkudziesięciu lat stanie tam już trzeci budynek.
Koparki zrównują z ziemią budynek leżący naprzeciwko dworca autobusowego w Nowym Sączu, który wiele lat stał opuszczony. Niektórzy z mieszkańców przystają tam z zaciekawieniem. Zapytaliśmy ich, czy pamiętają, co jest wyburzane i co stało w tym w miejscu wcześniej?
– Dawniej był tu chyba wolny plac, dokładnie nie kojarzę. Przedtem PZU było na ul. Szwedzkiej, a później wybudowali ten wieżowiec i tu były te wszystkie oddziały, które tu pomagały w obsłudze. Na dole był jeszcze bank. Mój ojciec tu pracował
– wspominał mężczyzna przyglądający się pracom.
– Za moich czasów to cały czas tu było PZU. Nie pamiętam niczego innego
– mówi pani, pracująca obok rozbieranego budynku.
Nowosądeczanie zdecydowanie kojarzą to miejsce z budynkiem z czasów komunistycznych, ale wcześniej, bo do roku 1970 w tym miejscu stał inny. Była to willa mieszkalna, którą nazywano potocznie „chińskim domkiem”. Jak wynika z tłumaczeń Edyty Ross-Pazdyk z Muzeum Okręgowego w Nowym Sączu, powinni byli ją nazywać raczej „japońskim domkiem”.
– Willa została wybudowana dla Władysława Schneigerta. Zwana była domkiem japońskim lub domkiem chińskim. Forma budynku wynikała z tego, że Władysław Schneigert był sympatykiem Japonii w wojnie japońsko-chińskiej, która toczyła się wtedy na dalekim wschodzie. Stąd forma budynku, podyktowana jego sympatiami politycznymi.
Jaka była ta forma?
– Ten budynek posiadał dekorację okien i wystający dach, nawiązującą do sztuki japońskiej oraz japońskich świątyń z uniesionymi dachami
– dodaje Edyta Ross-Pazdyk.
Po japońsko-chińskim domku śladu nie ma już od ponad półwiecza, a teraz zniknie ślad po PRL-owskim budynku związanym z usługami finansowymi i ubezpieczeniowymi. Co będzie w zamian? Nowoczesny budynek mieszkalny. Jego charakterystykę przedstawia Dariusz Górski, pełnomocnik inwestora.
– Powstanie tam wielopiętrowy budynek mieszkaniowy z parterem handlowo-usługowym. Będzie podpiwniczony i z garażami. Budowa powinna potrwać nie więcej, niż do trzech lat. Będziemy się starać, aby zakończyła się jak najwcześniej. Rozpoczniemy ją w przyszłym roku.
I tak w centrum Nowego Sącza przez lata można było obserwować budowlaną podróż przez epoki. Od domku w stylu dalekiego wschodu, przez surową bryłę z komunizmu, po nowoczesne mieszkania z I połowy XXI wieku.