50 łóżek, 2300 metrów kwadratowych, tomograf, specjalistyczna aparatura i nowoczesne sale izolujące chorych pacjentów. W Dąbrowie Tarnowskiej otwarto Małopolskie Centrum Chorób Zakaźnych.
Jak podkreśla dyrektor dąbrowskiego szpitala Łukasz Węgrzyn, ten obiekt był bardzo potrzebny szczególnie po doświadczeniach związanych z Covidem.
– Takie miejsce jest niezbędne. Wiele lat temu, dokładnie pięćdziesiąt, powstał szpital i oddzielny czteropiętrowy budynek zakaźny. Z biegiem lat jego pacjentów było coraz mniej i był przekształcany na inne odziały. Covid pokazał, że taki oddział jest niezbędny i wybudowaliśmy go w niecały rok.
Kierownik oddziału obserwacyjno-zakaźnego lek. Krzysztof Janusz przekonuje, że dzięki MCCZ poprawią się warunki pobytu pacjentów i ich diagnostyka.
– Pozwoli na dużo lepszą diagnostykę dzięki tomografowi i aparatowi USG. Mamy też lepszą możliwość izolowania pacjenta i rozdzielania ich na poszczególne choroby. Pracujemy cały czas mimo przebudowy i remontu. Oddział cały czas działa i systematycznie zwiększamy jego możliwości.
Nowoczesne centrum, w którym mieści się także oddział chorób płuc, pozwala rozwinąć opiekę pulmonologiczną, dzięki czemu pacjenci z okolic Dąbrowy Tarnowskiej nie będą musieli jeździć do innych miast.
– W tym momencie oddział jest doposażony tomografem, który może badać choroby związane z azbestem. Zakupiliśmy też specjalny aparat USG, który umożliwia pobieranie badań z głębi klatki piersiowej. Do tej pory pacjenci musieli jechać na takie badanie do Kielc lub Krakowa. Od listopada będą wykonywane także tutaj
– mówi lek. Waldemar Weryński, kierownik oddziału chorób płuc.
Koszt powstania Małopolskiego Centrum Chorób Zakaźnych wraz z zakupem tomografu to prawie 12 mln zł. Środki pochodzą z rządowego Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko na lata 2014-2020.