Będą zamieniać niepotrzebne firanki na ekologiczne torby zakupowe. Uczniowie Szkoły Szczepanika wraz z Miejskim Przedsiębiorstwem Energetyki Cieplnej ruszają z ekologiczną kampanią 'Worki Sztuki’, promującą ideę 'zero waste’.
Jak mówią sami uczniowie, w ten sposób w jeszcze większym stopniu będzie można dbać o środowisko.
– Myślę, że takim naszym zachowaniem bardzo pomagamy Ziemi i możemy starać się ją uratować, bo teraz dużo osób ją zanieczyszcza, w ogóle nie stosuje się do recyclingu. Natomiast tą akcją można fajnie wszystko wykorzystać i dać czemuś nowe życie. Myślę, że to bardzo fajny i kreatywny pomysł. – Uważam, że to super inicjatywa, bo można przerobić stare materiały, a nie tworzyć nowe, które produkują zanieczyszczenia. – To jest bardzo dobre dla domów, bo można dać drugie życie różnym firankom, często niepotrzebnym. Sami z chęcią będziemy korzystać z takich woreczków.
W ramach akcji ma powstać ponad 1 300 ekologicznych worków wykonanych przez młodzież które później trafią tarnowian. Celem kampanii jest zachęcanie mieszkańców miasta do ograniczania zużycia plastiku, promocja twórczych metod wykorzystywania materiałów nadających się do dalszego przetworzenia i przeciwdziałanie dewastacji środowiska.
– Te firanki mają zostać uszyte z niepotrzebnych mieszkańcom Tarnowa tkanin firanowych. To będą woreczki zakupowe, które spokojnie pomieszczą kilka kilogramów warzyw. Ja na co dzień staram się używać takich woreczków i średnio mieści się do nich około 3 kilogramów produktów. Woreczki będą szyte z pasma materiału o wymiarach 80×40 centymetrów. One będą wielokrotnego użytku, wystarczy je przeprać i można po raz kolejny używać. To są delikatne firanki, w związku z tym nie ważą wiele, a na pewno przyczynią się do ograniczenia zużycia plastiku
– mówi Magdalena Drobot z tarnowskiego MPEC-u.
Wykonaniem woreczków zajmą się uczniowie klasy krawieckiej i przemysłu mody Szkoły Szczepanika. Zdaniem dyrektora Sławomira Susa, młodzi wraz z nauką rzemiosła będą zwiększać swoją świadomość proekologiczną.
– Wymiar edukacyjny tego całego projektu mnie bardzo cieszy i można na niego spoglądać dwutorowo. Z jednej strony młodzież, która uczy się teorii na przemyśle mody, musi umieć szyć. Woreczek może nie jest czymś trudnym do wykonania, ale na tyle ciekawym, że firanki są różnorodnym materiałem, zarówno pod kątem wzornictwa, jak i minimalnych wymagań. Młodzież się uczy, bo tego wymaga program nauczania, a z drugiej strony wzrasta świadomość ekologiczna. Ochronę środowiska mamy w głowie, ale to jest akcja, która cały czas musi w naszych umysłach funkcjonować. Dlatego ta świadomość dla ucznia jest bardzo ważna – robię coś, uczę się, wykonuję, ale jednocześnie wiem, że robię coś pożytecznego.
Do uszycia woreczków potrzeba niemal pół tysiąca metrów kwadratowych tkaniny, stąd mobilizacja do zbierania firan jest ogromna. Każdy może wesprzeć akcję, przynosząc niepotrzebne firanki do punktu zbiórki. Pierwszy z nich będzie rozstawiony w najbliższą sobotę (30.09), podczas miejskiego zakończenia lata na tarnowskich Błoniach.
Rozdanie woreczków mieszkańcom będzie miało miejsce 7 marca 2024 roku, czyli w dniu 'urodzin’ miasta, a dokładniej – w 694. rocznicę lokacji Tarnowa.