Przyjechały nawet z Krakowa i Lublina, aby spotkać się w Sanktuarium bł. Karoliny w Zabawie ku czci swojej patronki.
Jak podkreśla proboszcz sanktuarium Zbigniew Szostak, Karoliny cechuje ogromna siła woli i charakter, który pozwala przezwyciężyć trudności, tak jak to było w przypadku błogosławionej.
– To imię jest niezwykłe nie tylko dlatego, że nosiła je błogosławiona Kózkówna. Widać, że dziewczyny i panie, które noszą to imię, są osobami z charakterem, tak jak błogosławiona Karolina, która musiała przezwyciężyć wiele trudności, aby odnaleźć cel swojego życia. Nawet jak uścisnę dłoń Karolinom to czuję, że uścisk jest mocny, bo charaktery kobiet o tym imieniu są silne, twarde, mocne.
Pomysł I zjazdu narodził się na Pieszej Pielgrzymce Tarnowskiej, kiedy to ks. Szostak zaproponował pielgrzymom zorganizowanie spotkań. Młodzież podchwyciła ten pomysł i rozpoczęła przygotowania. A co myślą o sobie i ich inicjatywie same zainteresowane?
– Karoliny…Myślę, że są zapatrzone w swoją patronkę i chcą ją naśladować w codzienności. – Są silne, potrafią postawić na swoim i dopiąć celu. – Błogosławiona Karolina pomaga nam, jest bliska mojemu sercu. – Czujemy jej opatrzność, daje nam wzór w postępowaniu i jest wielką inspiracją. – Bardzo chciałybyśmy, żeby spotkania Karolin odbywały się co roku i mamy nadzieję, że z Bożą pomocą będzie to możliwe
– mówią uczestniczki.
Na wspólnym spotkaniu pojawiły się nie tylko imienniczki od najmłodszych po seniorki. Przyjechały także całe rodziny, które doświadczyły cudów Miłosierdzia Bożego za wstawiennictwem błogosławionej. Taka jest właśnie historia bliźniaczek Karoliny-Wiktorii i Wiktorii-Karoliny, na które rodzice czekali ponad dekadę.
– Przyjechaliśmy, bo teściowa pochodzi z Wał-Rudy i jak dziewczyny usłyszały, że jest zlot Karolin, nie patrzyły, czy jest deszcz, czy nie, tylko wsiadły do auta i przyjechaliśmy. Długo czekaliśmy na nasze „gwiazdy”. Prosiliśmy bł. Karolinę, żeby urodziło nam się dziecko, chłopiec albo dziewczynka. Chodziliśmy na nabożeństwa, drogę krzyżową i w końcu urodziły nam się po 12 latach. To dla nas cud!
– powiedział wzruszony ojciec dziewczynek.
Wspólna inicjatywa była także okazją do prezentacji książki „Na skrzydłach Karoliny”, koncertu piosenek o bł. Karolinie, pikniku ekologicznego, a także modlitw u grobu patronki i zwiedzania jej zabytkowego domu. Całość zwieńczyła sanktuaryjna Msza Święta.