Nie tej jesieni, ale najprawdopodobniej dopiero za rok piłkarze Olimpii Wojnicz wrócą do rozgrywania meczów na swoim stadionie. Obiekt od dłuższego czasu przechodzi gruntowny remont, ale już teraz wiadomo, że nie uda się go oddać zawodnikom w pierwotnie zakładanym terminie.
Co prawda główne prace modernizacyjne mają się zakończyć jeszcze w tym miesiącu, jednak to nie uchroni przed opóźnieniami. Są one cały czas związane z nierównością płyty stadionu, o czym już informowaliśmy na antenie RDN Małopolska. Burmistrz Wojnicza Tadeusz Bąk zapewnia, że niedługo mają ruszyć prace naprawcze.
– W tym roku zrobimy płytę i zasiejemy ładnie trawę. Mam nadzieję, że jeszcze wzejdzie. Na wiosnę boisku damy odpocząć. Trzeba to zagospodarować naprawdę w sposób elegancki, żeby nie zniszczyć tej nowo powstałej płyty. Będziemy to utrzymywać i dbać. Piłkarze jeszcze sobie rundę wiosenną zagrają gdzieś indziej. Natomiast od jesieni, jeszcze przed rozpoczęciem rozgrywek, chcemy zrobić ładne otwarcie. Może piłkarze wejdą ligę wyżej, co by było miłym otarciem dla tego stadionu.
W najbliższym czasie, na sesji rady miasta, ma zostać przegłosowana decyzja o zwiększeniu środków na modernizację stadionu o 400 tysięcy złotych, co ma pokryć renowację płyty boiska.
Remont stadionu Olimpii Wojnicz trwa od końcówki ubiegłego roku. Dzięki dość łagodnej zimie wykonawcom udało się sporo wykonać jeszcze w tym okresie. Do tej pory powstała bieżnia, zmodernizowano trybuny, a także wyremontowano budynek klubowy.
Wiadomo już także, że ceramiczna mozaika łysogórska nie będzie dłużej znajdować się na jednej ze ścian budynku klubowego. Włodarz miasta jednak zapewnia, że zostanie ona zachowana, choć w innej już formie.
Modernizacja Olimpii pochłonie ponad 5 mln złotych. Gmina otrzymała z Ministerstwa Sportu 1 mln 400 tysięcy złotych. Reszta pochodzi ze środków własnych gminy.
Obecnie Olimpia Wojnicz, po 4 kolejkach tarnowskiej A-klasy, z dorobkiem 9 punktów zajmuje 2. miejsce w tabeli. Piłkarze swoje domowe mecze rozgrywają na boisku w Dębinie Łętowskiej.