Legionelloza jest chorobą zakaźną, ale nie zaraźliwą, co oznacza, że nie przenosi się z człowieka na człowieka – mówiła w programie Bez Skierowania lekarz Marta Owczyńska.
W ostatnim czasie zrobiło się głośno o legionelli i chorobie legionistów, po tym jak zebrała śmiertelne żniwo na Podkarpaciu, ale są także zachorowania w innych województwach, m.in. w Małopolsce.
Lekarz Marta Owczyńska na antenie RDN Małopolska tłumaczyła, że do zakażenia może dochodzić poprzez wdychanie powietrza, w którym znajduje się aerozol skażonej bakteriami wody.
– Legionelloza jest chorobą zakaźną, ale nie zaraźliwą, czyli nie może się zarazić człowiek od człowieka, także przez picie wody nie możemy się zarazić. Do zachorowania dochodzi wtedy, jeżeli do naszych płuc dostanie się powietrze, które zawiera parę wodną z bakteriami. Zagrożeniem są fontanny, prysznice, urządzenia które korzystają z pary wodnej, klimatyzacja samochodowa, a więc trzeba pamiętać o regularnej dezynfekcji i przeglądzie tych urządzeń.
Marta Owczyńska zwracała uwagę, że szczególnie w miesiącach letnich, przy wysokich temperaturach bakterie mają doskonałe warunki do rozwoju.
W programie Bez Skierowania mówiła co możemy zrobić w swoim domu, żeby zmniejszyć ryzyko zakażenia.
– Staramy się przede wszystkim nie dopuszczać do zastoju wody. Jeżeli wracamy do domu po kilkudniowym urlopie, jakiejś nieobecności, przed użyciem wody z kranu przepłukujemy instalację: spuszczamy wodę w toalecie, wszystkie krany odkręcamy na kilka sekund. Ponadto regularnie czyścimy, odkamieniamy zlew, baterie umywalkowe, kran w kuchni, słuchawkę prysznicową. Jeżeli zauważymy, że jest rdza w jakimś elemencie sanitarnym to również go wymieniamy.
Lekarz Marta Owczyńska podkreśliła, że legionelloza nie jest nową chorobą, a zakażenia zdarzały się także w ubiegłych latach. Podkreślała także, że nie każda osoba narażona na te bakterie zachoruje. W grupie ryzyka są osoby z obniżoną odpornością, przewlekle chore i w starszym wieku.