Choć do otwarcia Zakładu Aktywności Zawodowej w Wierzchosławicach-Dwudniakach jeszcze co najmniej kilka miesięcy, to już teraz powiat tarnowski jest na etapie poszukiwania kilkunastu osób z niepełnosprawnościami, które docelowo będą tam pracować.
Jak mówi starosta Roman Łucarz, pierwszeństwo będą miały osoby znajdujące się w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym, lecz rekrutacja obejmie również innych niepełnosprawnych z powiatu.
– Już dużo wcześniej wystąpiliśmy do GOPS-ów i MOPS-ów o to, żeby nam takie osoby zweryfikowały. Tam nie tylko będą wychowankowie naszego ośrodka, bo mogą np. nie spełniać wymogów związanych z upośledzeniem w stopniu umiarkowanym lub znacznym, dlatego też szukamy w ośrodkach gminnych osób, które zechciałyby pracować, bo tam nie będzie żadnego przymusu. Natomiast myślę, że 30 osób, bo tyle planujemy zatrudnić w pierwszym etapie, a docelowo 40, znajdziemy bez problemu, ponieważ w powiecie tarnowskim jest ich dużo.
Osoby z niepełnosprawnościami mogą liczyć na płacę minimalną przy jednoczesnym zachowaniu świadczeń i rent, które już pobierają. Dodatkowo będą miały możliwość zakupu leków i sprzętu rehabilitacyjnego z funduszu aktywności zawodowej. W trakcie pracy jedną godzinę będą poświęcać na rehabilitację. Samorząd ma również w planach oferowanie pracownikom dojazdu do Zakładu Aktywności Zawodowej, dlatego chce zakupić odpowiedni samochód.
Z kolei na przełomie roku powiat tarnowski ogłosi konkurs na stanowisko dyrektora ZAZ-u, którego zadaniem będzie później zatrudnienie opiekunów-instruktorów, bezpośrednio zajmujących się pracownikami.
Zakład Aktywności Zawodowej w Wierzchosławicach-Dwudniakach będzie świadczył trzy rodzaje usług: niszczenie dokumentów, pralnię połączoną z krawiectwem oraz prace ogrodniczo-porządkowe. Zleceniodawcami mają być prywatne podmioty, ale również sam powiat.
– Dokładnie rozeznawaliśmy rynek tarnowski, a po drugie kontaktowaliśmy się z ZAZ-ami również w innych województwach czy powiatach. Zbieraliśmy informacje, co jest najbardziej opłacalne i możliwe do wykonania przez osoby, które będą się tym zajmowały. Na pewno będziemy konkurencyjni na rynku jeżeli chodzi o inne instytucje prywatne tego typu, bo będziemy mieć dofinansowanie, co też jest bardzo ważne. Jeżeli zatrudniamy osoby z niepełnosprawnościami, to wówczas otrzymujemy dodatkowe środki z PFRON-u, dlatego oprócz tego, że Zakład będzie wyrabiał pewne pieniądze na swoje utrzymanie, będziemy mieli dofinansowanie.
– dodaje Roman Łucarz.
Otwarcie ośrodka planowane jest na przełom sierpnia i września przyszłego roku, jednak sam budynek ma zostać ukończony do kwietnia. Starosta przekazuje, że jak na razie, mimo pewnych przeszkód, prace idą zgodnie z planem i nie ma zagrożenia związanego z opóźnieniami.
– W tej chwili jeżeli chodzi o zaawansowanie prac, to jest na poziomie około 40 procent. Co prawda na początku mieliśmy duże problemy, jeżeli chodzi o przebieg gazociągu, bo okazało się, że inaczej było w planach a inaczej w rzeczywistości. Gdybyśmy nie dokonali zmian, to po prostu ten gazociąg byłby pod naszym budynkiem, co oczywiście jest niedopuszczalne, dlatego musieliśmy uzgodnić pewne kwestie z gazownictwem i gazociąg został przesunięty i już nam nie koliduje, ale opóźnienia z tego powodu były. Udało się opóźnienia nadrobić, więc teraz wykonawca jest na etapie wykonywania stropu na drugiej kondygnacji, następnie budowa dachu, a później wykończenie wewnątrz.
Całość inwestycji pochłonie 11 mln zł. Kwota ta niemal w całości zostanie pokryta ze środków zewnętrznych: Polskiego ładu (prawie 7 mln zł) i Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych (2,5 mln zł). Pozostałość stanowią środki własne powiatu oraz dofinansowanie z PFRON.