Pięć przypadków zakażeń tzw. chorobą legionistów potwierdzono na terenie Małopolski w sierpniu tego roku, jeszcze zanim pojawił się przypadek zakażenia w domu spokojnej starości na terenie powiatu brzeskiego – poinformowano podczas poniedziałkowej (28.08) konferencji prasowej w Urzędzie Wojewódzkim w Krakowie.
Dwie zakażone osoby są z Krakowa, kolejne dwie z Nowego Sącza i jedna z Tarnowa. Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Tarnowie poinformowała, że pacjent zakażony legionellą przebywa w szpitalu im. E. Szczeklika w Tarnowie od 20 sierpnia, a objawy choroby wystąpiły u niego po tym jak powrócił z wakacji w Chorwacji.
Według danych sanepidu, w przypadku zakażeń z Krakowa, źródłem bakterii był aerozol z węża ogrodowego, który był przechowywany na słońcu, a w drugim przypadku aerozol z klimatyzacji samochodowej.
Jedna z osób zakażonych z Nowego Sącza opuściła już szpital w stanie dobrym, a druga przebywa w szpitalu w Krynicy-Zdroju z gorączką i osłabieniem, a wcześniej nie wyjeżdżała poza teren powiatu nowosądeckiego.
W całym ubiegłym roku w Małopolsce odnotowano 5 zakażeń legionellą, a w Polsce 109.
Wojewoda Łukasz Kmita poinformował również, że ostatecznie zakażenie legionellą w domu spokojnej starości w Gnojniku potwierdzono tylko u jednej osoby, a w przypadku kolejnych trzech badania nie wykazały zakażenia.
Z relacji wojewody wynika, że prawdopodobnie w Gnojniku nie ma ogniska zakażeń, jednak to ostatecznie potwierdzą wyniki badań wody.
Jak mówił Radiu RDN Małopolska starosta brzeski Andrzej Potępa, najprawdopodobniej zakażona osoba przybyła już z chorobą do placówki.
– Sanepid pobrał już próbki wody, żeby zbadać czy do zakażenia doszło na terenie placówki. Istnieje jednak przypuszczenie, że z tą chorobą przyjechała, ponieważ kilka dni temu trafiła do tego DPS. Ustalamy teraz czy przywiozła ze sobą tę chorobę, czy zaraziła się na miejscu.
W placówce jednak wprowadzono reżim sanitarny, do użytku wykorzystywana jest woda butelkowana, a podopieczni tego miejsca są obserwowani i u nikogo więcej nie wystąpiły do tej pory objawy choroby.
Tymczasem starosta dębicki Piotr Chęciek w rozmowie z RDN Małopolska mówi, że na terenie powiatu dębickiego nie ma nowych zakażeń, a w Dębicy nie wykryto źródła bakterii.
Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu do tamtejszego szpitala trafiły dwie osoby zakażone tą bakterią.
– To nie były osoby, które zakaziły się legionellą w Dębicy, one trafił do naszego szpitala, ale wcześniej przebywały w Rzeszowie. Jestem w stałym kontakcie z Powiatową Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną w Dębicy i z tego co wiem, nie ma u nas źródła zakażenia i do szpitala nie trafiły kolejne zakażone osoby.
Rzeszowski sanepid poinformował dziś (29.08), że do tej pory zmarło już 14 osób zakażonych bakterią legionelli, wszystkie miały choroby współistniejące. Dotychczas zakażenie bakterią potwierdzono u 159 osób.
Utrzymujące się wysokie temperatury powietrza sprzyjają namnażaniu się bakterii Legionella w wewnętrznych instalacjach wodnych. W związku z zakażeniami tą bakterią, Główny Inspektor Sanitarny polecił wszystkim jednostkom Państwowej Inspekcji Sanitarnej w kraju wzmocnienie nadzoru nad przestrzeganiem zasad bezpieczeństwa zdrowotnego wody przez zarządzających wodociągami i instalacjami wodnymi. Dotyczy to także obiektów takich, jak szpitale czy domy pomocy społecznej.
Legionellkza to choroba układu oddechowego. Jest chorobą zakaźną, ale nie zaraźliwą. Wywołują ją bakterie Legionella, które występują w wodzie i rozmnażają się w temperaturze 20-50 stopni Celsjusza.
Legionellą nie można się zarazić od człowieka, albo pijąc wodę, w której znajduje się bakteria. Do zakażenia dochodzi podczas wdychania aerozolu, który powstał ze skażonej wody.
Objawami choroby są bardzo wysoka gorączka, zaburzenia oddychania, zaburzenia świadomości, ból głowy, ból w klatce piersiowej, dreszcze, kaszel, a najbardziej niebezpieczne jest doprowadzenie do zapalenia płuc. Czas między dostaniem się bakterii do organizmu, a pojawieniem się pierwszych objawów wynosi zazwyczaj od 2 do 10 dni.
Legionella w powiecie brzeskim. To pierwsze zakażenia w Małopolsce