Największe ssaki lądowe na naszym kontynencie żyją zaledwie pół godziny drogi od Brzeska

zubry

fot. Michał Wieciech

Ważą niemal tonę, ale trudno zauważyć je w lesie, bo dobrze się maskują. Żubry żyją zaledwie pół godziny drogi od Brzeska.

Na terenie Nadleśnictwa Niepołomice znajduje się Ośrodek Hodowli Żubrów. To 70-hektarowy obszar ogrodzony 3,5 kilometrowym płotem.

– Żubr Europejski jest największym ssakiem lądowym żyjącym w naszym kraju, na naszym kontynencie. Dorosłe samce mogą mieć wagę zbliżoną do tony. W niewoli najcięższy zważony żubr ważył 920 kilogramów i nazywał się Poranek. Więc jak ktoś z państwa miał ciężki poranek to może to był właśnie ten 920-kilogramowy. Jeśli chodzi o panie, czyli krowy, one są zdecydowanie lżejsze. Ważą między 460 a 650 kilogramów

– mówi Michał Wieciech Starszy Specjalista do Spraw Edukacji Leśnej Nadleśnictwa Niepołomice.

Żubry w ośrodkach hodowli mają nadawane imiona. Zapisuje się je w Księdze Rodowodowej Żubrów.

– Imiona nie są nadawane przypadkowo. Zaczynają się zawsze na literę P, a co jest dalej zależy od tego skąd pochodzą. Obecnie na świecie żyją dwie linie żubrów. Żubry z linii białowieskiej, czyli nizinnej, przykładowo mieszkające w OHŻ w Niepołomicach, mają imiona zaczynające się na literę PO. Stąd mieszka u nas żubr Podolsk, krowa Poliksena. Imiona są nadawane na podstawie konkursu internetowego.

Żubry odłowione z wolności mają imiona zaczynające się od liter KA.

W Polsce co roku zwiększa się populacja żubrów. To dobre wieści, bo na początku XX w. istniało ryzyko, że ten dziki ssak może wyginąć bezpowrotnie.

Jak mówi Michał Wieciech, mimo dużych rozmiarów nie jest łatwo dostrzec żubra w lesie.

– W ich diecie jest ponad 350 gatunków roślin zielnych. Podjadają również świeże pędy drzew, objadają gałęzie z liści, zdzierają korę z pni. Czasem może to leśnikom przysparzać kłopotów, bo 50 kilogramów jedzenia dziennie jest na jednego żubra, więc jak stado 20 – 30 osobników przejdzie to już ewidentnie widać, że się pojawiły. Ale żubry wcale nie jest tak łatwo dostrzec w terenie. Do Niepołomic jak przyjeżdżają jakieś osoby to patrzą przez plot Ośrodka Ochrony Żubrów próbując je zobaczyć. Żubr w lesie doskonale się maskuje. Zwierzę można pomylić z przewróconym pniem drzewa, lub wystającą karpą korzeni.

Przez mającą miejsce na początku lat pięćdziesiątych, w czasie jak niepołomicki OHŻ był częściowo udostępniany do zwiedzania, pojawiła się epidemia pryszczycy. Od tamtej pory OHŻ w Niepołomicach nie jest udostępniony odwiedzającym.

W 2023 roku mija sto lat od założenia Międzynarodowego Towarzystwa Ochrony Żubra, powstałego z inicjatywy Jana Sztolcmana. W Borku koło Bochni w dniach 6, 7, 8 września odbędzie się XX Międzynarodowa Konferencja Naukowa 100 lat Restytucji Żubra.

 

 

Exit mobile version