Pomoc za jeden uśmiech. Idzie w 41. PPT i swoim wynalazkiem łagodzi ból innych pątników [ZDJĘCIA,WIDEO]

ppt masc7

Potrzeba matką wynalazku. Nie inaczej było w przypadku siostry Halinki, która widząc potrzebę pielgrzymów wynalazła antidotum na opuchnięte nogi, odbicia, bąble czy rany. Maść pielgrzymkowa siostry Halinki jest już znana w większości grup, a jej działanie zgodnie potwierdzają utrudzeni pielgrzymi.

Jak działa specyfik sporządzany od wielu lat, i jak to było, zanim powstał, tłumaczy jego autorka.

– Dziesięć lat temu było bardzo trudno wyleczyć odbicia i wtedy stosowałam rivanol, który musiałam rozpuszczać. Pacjenci zostawali na postojach, musieli sobie robić okłady i przez 1-2 dni odpocząć, a dopiero potem iść w trasę. A teraz przykładamy maść i możemy iść cały dzień. Taka maść działa na odbicia, bąble, rany, obolałe nogi. Jak się zrobi rano opatrunek, to spokojnie można iść cały dzień.

Co ważne, maść leczy nawet podczas marszu. Siostra Halinka na co dzień pracuje jako pielęgniarka, a na pielgrzymce od kilkunastu lat opatruje pątników. Swój specyfik sporządza z własnoręcznie zbieranych ziół, a rozdaje w zamian za uśmiech.

Autor tekstu: Lucyna Ruchała

Exit mobile version