Ratownicy wodni z Sądecczyzny apelują o zachowanie rozsądku podczas wypoczynku nad wodą. – Główną przyczyną wypadków jest niestety lekkomyślność, brawura, czy brak umiejętności pływania – mówił w programie Słowo za Słowo na antenie RDN Nowy Sącz Dariusz Gerhardt, prezes Sądeckiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
W związku z tragedią w miejscowości Mostki koło Starego Sącza, gdzie tydzień temu utopiło się dwóch chłopców, Dariusz Gerhardt, przypomina, gdzie można wchodzić do wody i jak należy to robić.
– Na tak zwanych kąpieliskach, czyli miejscach przeznaczonych do kąpieli, gdzie są ratownicy i sprzęt, który posłuży im w razie potrzeby udzielenia pomocy. Po drugie, gdy jest gorąco, a jesteśmy nad wodą i chcemy popływać, to najpierw należy wejść po kolana. Trzeba zmoczyć okolice karku, szyi i serca i dopiero się zanurzyć. Nie można wskakiwać do wody, gdy jest się rozgrzanym
– podkreśla Gerhardt.
Szef sądeckich ratowników wodnych zwraca też uwagę, aby podczas korzystania z różnego rodzaju sprzętu wodnego, jak deska surfingowa, czy imitujący ją dmuchany słup, mieć na sobie kamizelkę ratunkową. Jak dodaje Dariusz Gerhardt, nic nie zastąpi nam zdrowego rozsądku.
Zobacz rozmowę: