Drugi mecz u siebie i druga porażka. Początek sezonu nie jest łaskawy dla piłkarzy Bruk-Bet Termaliki Nieciecza. Słonie w niedzielę (13.08) przegrały z beniaminkiem Fortuna 1 Ligi Motorem Lublin 0:2 (0:0).
Inicjatywę od początku przejęli goście, którzy już w 4. min byli bliscy otwarcia wyniku, jednak Tomasz Loska popisał się doskonałą interwencją po strzale Michała Króla zza pola karnego. Ten sam zawodnik mógł wpisać się na listę strzelców w 32. min, ale i tym razem górą był golkiper 'Słoni’.
Niecieczanie nie wyglądali w tym spotkaniu najlepiej, byli chaotyczni i popełniali dużo błędów przy wyprowadzaniu piłki. Na domiar złego już w 21. min boisko z powodu urazu musiał opuścić Wiktor Biedrzycki i na razie nie wiadomo, jak długi czas trener Mariusz Lewandowski będzie sobie musiał radzić bez jednego z filarów drużyny.
O ile do przerwy jeszcze utrzymał się bezbramkowy remis, tak chwilę po zmianie stron lublinianie w końcu trafili do siatki. W 50. min znajdujący się na lewej stronie Piotr Ceglarz dośrodkował wprost na głowę Bartosza Wolskiego, któremu nie pozostało nic innego, jak wpakować piłkę do siatki.
Utrata bramki nie podziałała zbyt mobilizująco na gospodarzy, którzy w dalszym ciągu mieli spore problemy z celnością swoich zagrań, co znacznie utrudniało im konstruowanie akcji ofensywnych.
Za to Motor nie zamierzał odpuszczać i w 77. min podwyższył swoje prowadzenie. Na listę strzelców wpisał się były zawodnik Termaliki, Kacper Śpiewak, który wykorzystał rzut karny. Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie i to beniaminek Fortuna 1 Ligi mógł dopisać do swojego konta kolejne trzy punkty.
Po meczu trener niecieczan Mariusz Lewandowski nie był zadowolony z wyniku oraz stylu gry prezentowany przez jego zawodników.
– Przede wszystkim zagraliśmy słabe spotkanie, a zwłaszcza drugą połowę. W pierwszej jeszcze do momentu, gdzie i Nowakowski miał sytuację i Biedrzycki uderzał z głowy, gdzie mogliśmy się lepiej zachować, czy też nie 'zamknęliśmy’ akcji po wrzucie z autu, gdzie było to ćwiczone. W drugiej połowie Motor Lubin całkowicie nas zdominował, zagrał zdecydowanie lepiej i bardziej agresywnie. My w tym meczu mieliśmy tyle strat własnych w przyjęciu, że nie pamiętam, kiedy ostatni raz tak było. Tymi stratami właśnie napędzaliśmy Motor.
Bruk Bet Termalica Nieciecza po 4 kolejkach ma na swoim koncie zaledwie 4 oczka i aktualnie plasuje się na 11 miejscu w ligowej tabeli.
Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Motor Lublin 0:2 (0:0)
Bramki: 0:1 Wolski 50, 0:2 Śpiewak 77 z karnego.
Żółte kartki: Ambrosiewicz, Radwański – Wójcik, Zbiciak, Budziłek.
Bruk-Bet Termalica: Loska – Wolski (55Rep), Biedrzycki (21 Farbiszewski), Putiwcew, Hilbrycht – Nowakowski (63Karasek), Ambrosiewicz, Zawijskyi, Radwański, Jakubik (46Branecki) – Poznar (46 Morgan Faßbender).
Motor: Budziłek – Wójcik (60Staszak), ZbiciakNajemski (85Szarek), Luberecki – Król, Lis, Wolski, Wojtkowski (74 Kusiński), Ceglarz (74Rybicki) – Wełniak (60 Śpiewak).
Sędziował: Łukasz Szczech (Warszawa).