Parking poziomowy to jeden z pomysłów na rozwiązanie problemu z brakiem miejsc postojowych w Piwnicznej-Zdroju. – Jeśli taka inwestycja by się udała, można będzie usunąć samochody z płyty rynku, która będzie służyć w większej skali turystom – mówi burmistrz uzdrowiska, Dariusz Chorużyk.
– Kiedyś było tych aut kilkanaście, a teraz są setki. Sam zauważam, jak niektóre auta kołują czasami trzy razy przez rynek. Jeśli się uda, to zaparkują, a jeśli nie to jadą dalej do konkurencyjnych gmin. Przywróćmy centrum uzdrowisku, żeby to było miejsce do wypoczynku, a więc strefa zielona. Pierwszy etap to wyprowadzenie aut, ale w niedaleką odległość
– dodał.
Jedną z rozważanych lokalizacji na piętrowy parking jest działka w okolicy kościoła Narodzenia Najświętszej Marii Panny. Teren należy do gminy i leży pomiędzy linią kolejową a drogą wylotową z Piwnicznej w kierunku Nowego Sącza.
Burmistrz szacuje, że taką inwestycję może udać się zrealizować w ciągu najbliższych lat. Potrzebne jest jeszcze opracowanie projektu, zewnętrzne fundusze na inwestycje i zgoda radnych.