Na scenie wystąpiły dzieci z Ekwdoru, Turcji, Indonezji, Kenii, Indii i Stanów Zjednoczonych. Polskę reprezentowało 5 grup z różnych regionów górskich. Były to: Zespół Piecuchy z Nawojowej, Mały Koniaków z Koniakowa, Małe Janczowioki z Janczowej, Mały Zbójnicek z Zębu i Pogórzańskie Dzieci z Kąclowej. To właśnie te dzieci rządziły w Nowym Sączu przez ostatnich siedem dni.
Publiczność była pod wrażeniem wszystkich występów. Na scenie można było oglądać różnych części świata. Sama publiczność doceniła różnorodność, jaką zaproponowali organizatorzy.
– Można było zobaczyć wiele kultur. Dzieciaki występowały z wielkim entuzjazmem, więc bardzo dobrze się na to patrzyło. Każda obca kultura jest dla nas ciekawa. Chętnie zawitalibyśmy do tych krajów, żeby zobaczyć to też u nich.
Dyrektor MCK Sokół, Andrzej Zarych, zaznacza, że przez 30 edycji tego festiwalu, na estradach w Nowym Sączu prezentowało się 360 zespołów.
– Każdy zespół to średnio około 20 dzieci, dodatkowo ich rodziny, krewni, czyli to idzie w tysiące. Podobnie jest jeśli chodzi o publiczność. Święto Dzieci Gór dotarło w każdy zakątek świata i to bardzo cieszy.
Festiwal trwał przez siedem dni. Oprócz dwóch scen w Nowym Sączu (na płycie rynku i w amfiteatrze parku strzeleckiego) dzieci miały do dyspozycji także trzy estrady plenerowe: w Krynicy-Zdroju, Szczawnicy i Limanowej.
Festiwalowi towarzyszyły także dodatkowe wydarzenia tj. wystawy, warsztaty twórczości ludowej i rękodzieła artystycznego czy mobilna strefa słodkości i zabawy dla dzieci.
Radio RDN patronowało wydarzeniu.
God Bless Texas, Poland and Indie. Aż trzy zespoły prezentują się w przedostatnim dniu ŚDG [ZDJĘCIA]