Mieszkańcy Gołkowic Dolnych niepokoją się przedłużającą się budową kanalizacji oraz rozkopaną główną drogą prowadzącą przez tę miejscowość. Burmistrz Starego Sącza Jacek Lelek nie ukrywa, że poślizg ma związek z problemami, w jakie wpadł wykonawca prac.
Umowę na projekt i budowę kanalizacji w Gołkowicach Dolnych podpisano w lutym 2020 roku, a od tego czasu sytuacja na rynku bardzo się zmieniła.
– Pandemia, wojna na Ukrainie, olbrzymia inflacja i niesamowity odpływ pracowników z rynku pracy – szczególnie tych z Ukrainy – oraz gwałtowny wzrost cen usług – to wszystko złożyło się na dość spore tarapaty, w jakie wpadł wykonawca inwestycji. Jesteśmy w trakcie negocjacji i przygotowania ugody, która – mam nadzieję – pozwoli dokończyć inwestycję
– podkreśla Jacek Lelek.
W związku z unijnymi dotacjami roboty mają się zakończyć i zostać rozliczone jeszcze w tym roku.
Wiadomo już, że w związku z obowiązkową waloryzacją koszt budowy wzrośnie. Gmina Stary Sącz rozmawia też z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w sprawie zwiększenia dotacji, by móc dokończyć inwestycję.