Praca z maszynami, zwierzętami, w różnych warunkach atmosferycznych, to wiąże się z ryzykiem. Wypadków w rolnictwie wciąż jest dużo.
W 2022 roku do KRUS-u wpłynęło prawie 12 tysięcy zgłoszeń wypadków w indywidualnych gospodarstwach rolnych, z czego aż 45 ze skutkiem śmiertelnym. Takie sytuacje nie omijają także regionu tarnowskiego.
– Najwięcej mamy do czynienia z upadkami rolników, to niestety ponad 50% wszystkich wypadków jak co roku. To również wypadki związane z eksploatacją maszyn, obróbką drewna, a także wypadki komunikacyjne z udziałem ciągników i kombajnów
– mówi Wojciech Mruk z KRUS w Tarnowie, który dodaje, że przed wypadkami można się łatwo uchronić.
– W systemie pracy najczęściej zawodzi człowiek. Warto zadbać o wyrównanie terenu, na którym pracujemy, o usunięcie odchodów zwierząt ze ścieżek komunikacyjnych, a także o osłony maszyn, łatwo je zabezpieczyć i wymienić, nie oszczędzajmy na nich
– dodaje Mruk.
Niestety rolnicy w tego typu gospodarstwach w przeważającej większości nie posiadają statusu pracodawcy. Nie są więc zobowiązani do odbywania szkoleń BHP. KRUS zachęca jednak do brania udziału w spotkaniach organizowanych przez tę jednostkę m.in. w Tarnowie. Takie szkolenia mogą zwiększyć świadomość zagadnień związanych z niebezpiecznymi substancjami, udziałem zwierząt w wypadkach, a także bezpieczeństwem rolników i najbardziej powszechnymi uszczerbkami na zdrowiu.
Więcej informacji: KLIKNIJ TUTAJ
Wierchomla: Wypadek ciągnika. Lądował helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego