W Sądeckim Parku Etnograficznym odbył się odpust na uroczystość świętych Piotra i Pawła. To tam znajduje się zabytkowy kościół z Łososiny Dolnej.
Parafianie licznie zgromadzili się na uroczystościach. Podczas Mszy św. zagrał i zaśpiewał zespół regionalny Jakubkowianie z Łososiny Dolnej. Parafianie nie ukrywali, że czują się wyjątkowo związani ze starym kościołem.
– To jest kościół, do którego chodziłam jako dziecko. Mieszkam pod Warszawą, więc przyjeżdżałam tutaj do dziadków. W Łososinie Dolnej chodziłam do tego kościoła przez całe wakacje. Wchodzę tu z sentymentem.
– To jest nasz kościół – łososiński. Przypominam sobie dawne czasy, bo tu udzielono mi chrztu, chętnie przyjechaliśmy z żoną tutaj na tę uroczystość.
– Piękna uroczystość. Jesteśmy z Łososiny, więc przybywamy tu z sentymentem. Piękna oprawa muzyczna i wyjątkowy klimat. Jesteśmy wzruszeni
– mówili parafianie. Ks. Piotr Drewniak, proboszcz parafii Łososina Dolna dodaje, że przy takich uroczystościach warto również pamiętać o lokalnym folklorze.
– Czujemy duchową potrzebę, żeby modlić się w tej świątyni. Wielu parafian z sentymentem wspomina ten kościół. Tutaj przystępowali do sakramentów świętych. Wiele osób zostało tu ochrzczonych, przyjmowało sakrament bierzmowania i małżeństwa. Chcemy też pokazać to co najpiękniejsze w Łososinie, czyli folklor. Staramy się ewangelizować nie tylko w tradycyjny sposób, ale też przez kulturę i sztukę. Mamy piękny i nowoczesny nowy kościół, ale nic nie zastąpi tego miejsca, w którym modlili się nasi przodkowie
– mówił duchowny. Podczas uroczystości świętował również pochodzący z Łososiny ks. Marian Cebula. Obchodził 45. rocznicę święceń kapłańskich.