Zakończyła się pierwsza część spotkań władz Tarnowa z mieszkańcami poszczególnych osiedli. Rozmowy dotyczyły głównie spraw lokalnych, ale również zmian w przepisach czy budżecie obywatelskim.
Jak mówił w rozmowie Słowo za Słowo prezydent Roman Ciepiela, podczas spotkań tarnowianie mogli się dowiedzieć o dotychczasowej strategii miasta związanej z osiedlami. Mieszkańcy mieli wiele pytań i mogli zgłaszać swoje uwagi.
– Zawsze jest jakaś droga, którą trzeba naprawić, czy jakiś spór sąsiedzki. Tak było m.in. na Chyszowie, gdzie jedna z rodzin ma większą liczbę psów, a sąsiedzi wskazywali na to, że jest to dla nich uciążliwe. Tego typu problemów nie załatwia się na takich spotkaniach, ale one są artykułowane, bo to ludzi boli, że mają jakiś lokalny problem, który nie potrafią rozwiązać pomiędzy sobą. Ale też wskazywano na potrzeby zmiany układu urbanistycznego.
Sporo uwagi poświęcono na dyskusję dotyczącą rewolucyjnych zmian w ładzie przestrzennym. Sejm niedawno uchwalił przepisy zastępujące studium uwarunkowania przestrzennego w każdej gminie, planem ogólnym. Ponadto m.in. nie będzie wydawanych warunków zabudowy na czas nie określony, tylko na 5 lat.
– Dotyka to każdego, kto jest posiadaczem jakiegoś terenu w naszym mieście, który być może będzie miał nowe przeznaczenie. Stąd rozpoczyna się ożywiona dyskusja o przeznaczeniu poszczególnych części naszego miasta pod różne funkcje i one będą wywoływały różne emocje. Jedni by chcieli działki budowlane, nikt nie chce drogi obok swojej nieruchomości, a wszyscy chcą mieć dostęp do tej nieruchomości i to jeszcze taki, żeby nie był zakłócany przez jakieś 'trudne’ sąsiedztwo – przemysłowe czy związane z komunikacją.
Na spotkaniach prezydent przedstawiał pomysł na wprowadzenie zmian w Budżecie Obywatelskim. Inicjatywa w ostatnim czasie przechodzi spore problemy, gdyż część ze zwycięskich projektów do tej pory nie została z realizowana (m.in. rolkostrada przy lądowisku na ul. Lotniczej czy plaża nad Wątokiem). Jak twierdzi włodarz miasta, o ile jego projekt wzbudził zainteresowanie mieszkańców, tak nie znalazł on poparcia wśród radnych, którzy na ostatniej sesji niemal jednoznacznie opowiedzieli się przeciwko zmianom.
– Złożyłem taką propozycję, by 4 miliony złotych, które każdego roku mieszkańcy przeznaczają na różne cele, podzielić na dwie części. 2 miliony złotych, żeby były przeznaczone do realizacji zadań wskazanych przez poszczególne osiedla, a pozostałe 2 miliony przeznaczyć na projekty ogólnomiejskie. Radni jednak odrzucili ten projekt. Powiem szczerze, to jest niezrozumiałe i wbrew opinii samych mieszkańców
– mówił Roman Ciepiela.
W tej sytuacji kolejna edycja Budżetu Obywatelskiego Tarnowa będzie realizowana w niezmienionej części. Miejscy urzędnicy zapowiadają, że projekt ten ruszy jeszcze w lipcu.
Kolejna część rozmów z przedstawicielami osiedli zaplanowana jest na jesień.