Piotr Pałka pochodzący z regionu limanowskiego, ma zaledwie 15 lat. Od dziecka jego miłością była trąbka, a od 3 lat, za namową wujka i swojego nauczyciela, poza klasyką poznaje też świat jazzu. Ta ścieżka okazała się strzałem w dziesiątkę, bo zaprowadziła go aż do Berklee Collage of Music w Bostonie.
Talent młodego artysty był już kilkukrotnie doceniony w różnego rodzaju konkursach, jednak jak podkreśla sam Piotr, to właśnie wygrana w trakcie wadowickiego festiwalu jest jedną z najważniejszych do tej pory.
– Jest to, mówiąc kolokwialnie, okno na świat. Zdecydowanie wielka szansa dla mnie, żeby odnaleźć się w muzyce jazzowej. Na pewno to jedna z większych szans w moim życiu, żeby osiągnąć większą karierę.
Piotr Pałka w tegorocznym Junior Jazz Festiwal w Wadowicach zdobył Grand Prix i główną nagrodę, czyli wyjazd do Berklee Collage of Music w Bostonie. Wakacyjne stypendium zaplanowane jest na sierpień przyszłego roku.
Udało nam się dostać za kulisy muzycznej przygody Piotra z jazzem. Można stwierdzić, że to przeznaczenie. – Już sam wybór instrumentu był zaskakujący – mówi ojciec chrzestny, wujek i nauczyciel Piotra, Jakub Puch.
– Miałem starą, złotą trąbkę w stroju C. Moja mama zadzwoniła kiedyś do mnie i powiedziała, że Piotrek siedzi na krześle i gapi się na nią. Spytała: „Może pozwoliłbyś mu jej chociaż dotknąć albo na niej zagrać, bo patrzy się na nią już od pół godziny”. W taki sposób padł ten wybór. Była stara, ale można było ją dać 3-latkowi. Na początku było to zabawne, bo grał na trąbce dziwne dźwięki, ale w wieku 4 lat okazało się, że wydobywa już całkiem dobre dźwięki. Rok później pojechał już na pierwszy konkurs, co ciekawe też do Wadowic
– wyjaśnił Jakub Puch.
Rozmowa z Piotrem Pałką i Jakubem Puchem:
Zobacz, jak gra Piotr Pałka: