Dziury w drodze i nierówności co kilkaset metrów. Taką drogą od 4 lat jeżdżą mieszkańcy Gołkowic Dolnych, w gminie Stary Sącz. Po wybudowaniu sieci kanalizacyjnej wykonawca nie spieszy się z naprawieniem jezdni. Czemu tak długo przeciągają się prace i kiedy utrudnienia się skończą?
Na trasie z centrum Starego Sącza do Gołkowic Dolnych już od 4 lat można było trafić na różnego rodzaju utrudnienia. Pierwsze dotyczyły terenu miasta, a konkretnie ul. Piłsudskiego, później prace przeniosły się na główną drogę przez Mostki i w końcu do Gołkowic Dolnych. Wszystko związane jest z budową kanalizacji.
– Chociaż sieć jest już gotowa, to od kilku miesięcy nie widać tutaj wykonawcy, który miał odbudować drogę – mówią mieszkańcy.
– Nie da się jeździć tą drogą. To trochę nieodpowiedzialne, że na tak długo to zostawili. To jest robione już od czterech lat chyba. Chwilę popracują, a za chwilę nie ma tu nikogo. Codziennie jeżdżę tędy do pracy, sprężyny w samochodzie wszystkie powymieniane mam. W Mostach było tak samo.
Droga rozkopana jest w taki sposób, że co kilka metrów trzeba hamować, tak jak przed progami zwalniającymi.
Jak przyznaje burmistrz Starego Sącza Jacek Lelek, odbudowa trwa zdecydowanie za długo.
– Tutaj mamy wiele nacisków na wykonawcę. Są obietnice, że lada dzień te prace będą wykonywane, ale z kolejnych elementów związanych z konkretnym terminem wykonawca się niestety nie wywiązał. Podejmujemy takie środki, jakie możemy w tym momencie podjąć.
Gmina prowadzi teraz negocjacje z wykonawcą, które mogą skończyć się ugodą pozasądową.
Jezdnia doraźnie była remontowana, ale to jedynie prowizoryczne rozwiązanie. Tak zwane łaty położone przez drogowców już się kruszą, co widać na jezdni i poboczach. Od około 10 miesięcy ciężko było spotkać tutaj drogowców.
Na poboczach jest jednak sprzęt i materiały budowlane.
– Tu jest podbudowa pod drogę. W tamtym miejscu została podłożona sieć kanalizacji sanitarnej i w tej chwili pierwsza warstwa tej podbudowy jest nawet wykonana i odebrana. Pozostała do wykonania druga warstwa podbudowy i nawierzchnia asfaltowa.
Dodajmy, że wszystkie prace związane z projektem powinny skończyć się w tym roku. Jeśli to się nie uda, gmina będzie miała problem z rozliczeniem unijnych dotacji.