To jeden z mocniejszych sporów samorządowych w Łososinie Dolnej od wielu lat. Większość radnych chce budowy nowego ośrodka zdrowia, ale nie wszyscy. Po przegłosowaniu pozytywnej decyzji w tej sprawie rozsypało się prezydium Rady.
Na ostatniej sesji łososińskiego samorządu radni podjęli uchwałę o zabezpieczeniu finansów na budowę nowego ośrodka zdrowia w wieloletniej prognozie finansowej. Nie wszyscy radni byli „za”. Część uważa, że są ważniejsze inwestycje, niż ta za 9,5 mln złotych. Według nich, nawet jeśli ośrodek powstanie, to w obecnej sytuacji rynkowej trudno będzie znaleźć lekarza, który będzie chciał tam podjąć praktykę.
– Myślę, że w tym czasie, kiedy jest duży deficyt lekarzy i widzimy co się dzieje, błędem jest żebyśmy się jako gmina zadłużali i stawiali nowy budynek. Jestem przekonany, że będzie on później przeznaczony pod wynajem. Był kiedyś prywatny inwestor, który chciał nowy budynek wybudować
– twierdzi radny Jacek Turek.
Inaczej zagłosowała większość radnych, między innymi Andrzej Pajor. W trakcie sesji podkreślał, że magnesem na lekarzy będzie właśnie ośrodek z prawdziwego zdarzenia, bo obecny budynek nie spełnia żadnych wymogów.
– Społeczeństwo chce tego ośrodka. Mówicie Państwo, że murami nie uzdrowimy. Mylicie się, uzdrowimy. Dlaczego? Bo jeśli porozmawiacie z lekarzami, którzy byliby chętni otworzyć w Łososinie Dolnej jakąś praktykę, to jak przyszli do obecnego ośrodka i zobaczyli jego stan, to mówili do mnie: Wybudujcie coś porządnego, to wtedy tu przyjdziemy.
Andrzej Pajor i inni radni, którzy chcą nowego ośrodka zdrowia, uważają, że pomimo wysokich kosztów, trzeba podjąć ryzyko budowy, bo to bardzo potrzebna mieszkańcom inwestycja. Dla radia RDN Nowy Sącz mówił też o tym wójt Łososiny Dolnej, Andrzej Romanek.
– Ja patrzę na gminę w sposób kompleksowy. To jest inwestycja niezmiernie konieczna i ważna. Wierzę, że uda nam się ją zrealizować, bo to zabezpieczenie medyczne jest bardzo ważne, łącznie z rehabilitacją, z której mieszkańcy Łososiny, często też ludzie młodzi, korzystają. Oby nam się tę inwestycję udało zrealizować.
Tuż po kwietniowej sesji mandat radnego złożył Jerzy Schneider, rezygnując jednocześnie z funkcji przewodniczącego Rady Gminy. Nie udało nam się do niego dodzwonić z prośbą o komentarz. Tuż po przewodniczącym z funkcji wiceprzewodniczącego Rady zrezygnował Piotr Firlej, zachowując swój mandat. Radny nie chciał dla radia RDN Nowy Sącz uzasadnić swojej decyzji, chociaż w kuluarach można się dowiedzieć, że obie decyzje, to sprzeciw wobec zadłużaniu gminy.
Prezydium odwołać i powołać nowe musi oficjalnie Rada, więc sprawa na pewno będzie poruszona na najbliższej, majowej sesji. Kto zostanie przewodniczącym?
– Nasza gmina dzieli się na część łososińską i tęgoborską. Staramy się, aby w prezydium była równowaga – komentuje Jacek Turek.
– Jeżeli wójt jest ze strony łososińskiej, to zawsze był taki zwyczaj, że przewodniczącym Rady był radny ze strony tęgoborskiej. Moje zdanie jest takie, że przewodniczącym Rady powinien więc zostać ktoś ze strony tęgoborskiej.
Jak będzie wyglądało nowe prezydium Rady Gminy Łososina Dolna oraz czy wokół budowy nowego ośrodka zdrowia czekają nas kolejne burzliwe obrady? To okaże się na najbliższej sesji pod koniec maja.